Ero JWP
Nie tylko (Bonus Track)
[Zwrotka 1: Ero]
Ej, mam dość już postu, ma być na bogato
I na pewno nie chcę spędzać czasu za kratą
Zdrówka wszystkim braciom, którzy są tam
Wracajcie jak najszybciej, jesteśmy na dzwonkach
Język mi się nie pląta, lecz jak zwykle nic nie wiem
Masz moje plecy – możesz zawsze być pewien
Ziom dla zioma, ziom ziomowi ziomem
I możesz być pewien – mój dom jest twoim domem
Wszystko ma iść w dobrą stronę i tak ma zostać
Kto mi okazał serce, to dla mnie ważna postać
Akcja jest prosta – jesteś ze mną lub przeciw
Jak jesteś kutafonem, to lecisz do śmieci
My już nie dzieci, mamy inne zabawki
Tak rozwijają skrzydła ziomki z oślej ławki
I rosną stawki, bo liczyć to umiem
I jak mówiłem wcześniej, mam miliard w rozumie
Mam styl, jaki lubię i jestem z niego dumny
I wszystkie tajemnice zabiorę do trumny
I może jestem trudny, ale dla swojaka wporzo
I wbijam chuj w tych cwaniaków, co się wożą

[Refren: Ero]
Ja to nie tylko twarz, ale duch i serce
I choć to najlepszy rap, to wiem – stać mnie na więcej
Jest strasznie pięknie, jak nie widzę wrogów wokół
I jak napierdala nasz rap w każdym bloku
Ja to nie tylko twarz, ale duch i serce
I choć to najlepszy rap, to wiem – stać mnie na więcej
Jest strasznie pięknie, jak nie widzę wrogów wokół
I jak napierdala nasz rap w każdym bloku
[Zwrotka 2: Ero]
I daj mi spokój, jak masz psuć mi humor
Truć mi łeb, dla mordek pozdrówki fruną
I te stówki w rulon, które kiedyś zwijałem
To najgorsze gówno, na co klops wydałem
Mogą ssać mi pałę wszyscy adwersarze
I chyba cmenatrz to ich adres marzeń
Nie jestem lekarzem, lecz was kurwa wyleczę
Porozkurwiam scenę od czasów BC
PCP, JWP, Szlagier, [?]
W moich załogach braci się nie traci
Szacunkiem się płaci, i ja tym odpłacam
I choć nie jestem księdzem, to jakbym nawracał
Z dobrych dróg nie zawracam, choć czasem błądzę
Nie wiesz o co chodzi? Chodzi o pieniądze
Hajs nas gubi, ale dawaj te stówy
I to pieprzone złoto pierwszej próby

[Refren: Ero]
Ja to nie tylko twarz, ale duch i serce
I choć to najlepszy rap, to wiem – stać mnie na więcej
Jest strasznie pięknie, jak nie widzę wrogów wokół
I jak napierdala nasz rap w każdym bloku
Ja to nie tylko twarz, ale duch i serce
I choć to najlepszy rap, to wiem – stać mnie na więcej
Jest strasznie pięknie, jak nie widzę wrogów wokół
I jak napierdala nasz rap w każdym bloku
[Zwrotka 3: Pono]
Rap to dalej dla mnie frajda, ma banglać, to tak jak samba
Cały czas prawdziwy rap gram! Ja to nie gwiazda
Weź patrz na te wszystkie style – to jest prawdziwy przywilej
Cały czas czoła chylę przed tym, co jest tu prawdziwe
Szczerze dziwie się, jak widzę, w którą idzie to stronę
Lecz jedyne, co mogę, to dalej jarać się hip-hopem
Wzrok wzrokiem, słuch mam dobry, teraz weź bądź mądry
Nie zwątp w dzieło, jak wiesz, jak to się tu zaczęło (Elo!)
Traktuj jak przełom to, że wzięło się parę osób
Na to, by dojść do głosu, bo to jest jedyny sposób
Na to, by przywrócić status prawdziwego rapu
Bo rap to jest serce, a nie jakiś ryj z plakatu
Ten, kto zna tu się na tym, ten wjeżdża z nami tu na tracki
By zabić pogłoski o tym, że polski rap się skończył
Ten, kto wątpi, niech spojrzy na to, jak to się rozwija
To dla każdego pozytywnie myślącego ryja!

[Refren: Ero]
Ja to nie tylko twarz, ale duch i serce
I choć to najlepszy rap, to wiem – stać mnie na więcej
Jest strasznie pięknie, jak nie widzę wrogów wokół
I jak napierdala nasz rap w każdym bloku
Ja to nie tylko twarz, ale duch i serce
I choć to najlepszy rap, to wiem – stać mnie na więcej
Jest strasznie pięknie, jak nie widzę wrogów wokół
I jak napierdala nasz rap w każdym bloku