[Intro / Cuty / Scratche: DJ Falcon1]
Listen here, Corona
You gotta get the fuck outta here
Corona, yea, gotta watch out
Listen here, Corona
You gotta get the fuck outta here
Corona, yea, gotta watch out
Ero, let 'em know
[Zwrotka 1]
Patrzę za okno, powinienem być w Rio
W domu mocno hip-hop, na głośniku Chris Rios
Chciałbym mieć gości, lecz nie mogę ich przyjąć
Sam ledwo wychodzę i spierdala mi piniondz
Przybywa kilo i ubywa miejsc w zeszycie
Podczas kwarantanny pewnie nawet Eis coś pisze
Chwila, ej, coś słyszę, sam gadam do siebie
Mruczę coś pod nosem, jak to nagram, to rozjebię
Ludzie są w potrzebie bezpiecznej rozrywki
Nikt nie chce z sobą gadać, pomyśl, jak się czują dziwki
Na szczęście są używki, kręcę w blecie grama
I dokładnie chuj wie, ile właśnie płonie na Bielanach
I może to nie dramat, lecz mam prawie pusty słoik
Jak słucha mnie policja, to mam zawsze pusty słoik
I dostawca też się boi, w tym przypadku to podwójnie
I co gorsza, może też mieć chujnię
[Refren]
Dzwonię do ciebie, by powiedzieć, że nie mogę gadać
Piszę chore rzeczy, musisz koniecznie je zbadać
Chcę ci dać do testu próbkę mych tekstów
Na mój nowy album wszystko musi się zgadzać
Dzwonię do ciebie, by powiedzieć, że nie mogę gadać
Piszę chore rzeczy, musisz koniecznie je zbadać
Chcę ci dać do testu próbkę mych tekstów
Na mój nowy album wszystko musi się zgadzać
[Zwrotka 2]
W kontaktach mnie wspiera wynalazek Bella
Szczur dzwoni, że ma hit – na to czeka klientela
Nie lecę acapella, odkąd znam tego gryzonia
Połączył nas melanż, nie rozdzieli nas corona
Więc piszę, myślę, w rytmie tego loopa
Na grupkach ziomki piją se wódkę przez Facebooka
A mnie ta cała muka skłania do refleksji bystrych
Na pewno mam mniej śrajtaśmy niż wszyscy
Wiem, co u bliskich, więc trochę się mniej martwię
I w ogóle to nad zdrowiem sam bym popracował bardziej
Każdy jest twardziel, póki nie ma symptomów
Maska to nie przypał, jak masz kasłać, to do domu
Szacunek ludziom pracy i niech każdy z was uważa
Bez was wszystko jebnie i dopiero będzie faza
Jest jebana zaraza, więc rączki to myjemy
Chyba nie muszę jak Bosski Polski uczyć higieny
[Refren]
Dzwonię do ciebie, by powiedzieć, że nie mogę gadać
Piszę chore rzeczy, musisz koniecznie je zbadać
Chcę ci dać do testu próbkę mych tekstów
Na mój nowy album wszystko musi się zgadzać
Dzwonię do ciebie, by powiedzieć, że nie mogę gadać
Piszę chore rzeczy, musisz koniecznie je zbadać
Chcę ci dać do testu próbkę mych tekstów
Na mój nowy album wszystko musi się zgadzać
[Zwrotka 3]
Wiem, jaka pogoda, bo mam w domu okno
Internet mi melduje, co u ziomków non stop
I wiem, że jest ostro, Kosi i Łysol piszą
Tak jak Kafar i Avi na nowe sztosy z niszą
Gadałem z Guovą – też domowo, lecz konkretnie
Kończę swoje solo i dalej lecimy EP-kę
Wyszedł PRO8L3M, Płomień, Proceente, Panaceum
Non Serviam PiHa dziś to słychać w domach wielu
Falcon zamknął mixtape i wszyscy ślą mi bity
Knap jak zaczął wczoraj, to pewnie dziś ma pół płyty
À propos wczoraj – był meeting obok mnie na murze
Poszły bangery z [?], i Cruze
W bezpiecznej odległości, na twarzy maseczki
Serdeczne elo starczy za zbicie piąteczki
I z takiej wycieczki prosto, bezpiecznie do domu
Chociaż jest tak pusto i mam jeszcze trochę chromu
[Refren]
Dzwonię do ciebie, by powiedzieć, że nie mogę gadać
Piszę chore rzeczy, musisz koniecznie je zbadać
Chcę ci dać do testu próbkę mych tekstów
Na mój nowy album wszystko musi się zgadzać
Dzwonię do ciebie, by powiedzieć, że nie mogę gadać
Piszę chore rzeczy, musisz koniecznie je zbadać
Chcę ci dać do testu próbkę mych tekstów
Na mój nowy album wszystko musi się zgadzać