[Zwrotka 1]
Jechałem autobusem 186
Nie znałem 187, Luciano, Ghetto Flex
Co dzień klepałem bidę
To kurwa polski twerk
A moją mamacite gdzieś wywiózł SLS
Tak mnie okręciła wokół palca pierdolona
Że myślałem, że jest ze mną zaręczona (htfu, szmata)
Pękła, kiedy zobaczyła mnie z inną kobietą
Jej porcelanowe serce upadło na beton
Mi freestyle i browar pomagał się rozładować
Recycling, byłem takim śmieciem, a teraz zobacz
Celebrytki wchodzą na mojego Instagrama
Płacę cenę sławy, a zostaje mi w chuj siana
Świadomi artyści i słuchacze (i słuchacze)
Afrotrap to kurwa nie jest raper
Na siłę szukasz w nas kserowania innych krajów
A robisz polski rap, który wziął się tu ze Stanów
Co wy odpierdalacie?
[Hook]
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz
Wybiegam w przyszłość, chyba słychać po numerach
Jak i tak kurwa mnie tu wytykają palcem
To niech z podziwu robią to, nie z obrzydzenia
[Refren]
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (potem naśladują nas)
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (ciągle naśladują nas)
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (potem naśladują nas)
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (ciągle naśladują nas)
[Zwrotka 2]
Mali raperzy, niby cieszą się z młodości
A gdy słyszą jak nawijam już by chcieli być dorośli
Z drugiej strony, stary raper głowi się od dawna
Czy prawda na autotunie to jest nadal prawda
U jednych i drugich narkomanów długa lista
Kiedy patrze na nich, rzygam tym, co widzę tak jak instax
Nosek przypudruje także pani celebrytka
Pędzlem po twarzy ją bije nie tylko makijażystka
To dobry cyrk, zawrotne kariery są przed wami
Bo nikt jak wy, nie żongluje tak farmazonami
Wszyscy uśmiechnięci, ja już tak nie mogę dłużej
Zadbam by płakali, jestem ich demonem stróżem
Noszę punche w jajach (co?)
Noszę punche w jajach (co?)
Przez to twoja dziwka jest aż taka wyszczekana
Jak chcesz mieć wokół siebie ludzi, którzy biją brawo
Wystarczy rozpierdalać hajs na lewo i na prawo
[Hook]
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz
Wybiegam w przyszłość, chyba słychać po numerach
Jak i tak kurwa mnie tu wytykają palcem
To niech z podziwu robią to, nie z obrzydzenia
[Refren]
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (potem naśladują nas)
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (ciągle naśladują nas)
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (potem naśladują nas)
Prawdziwy trap
Najpierw nienawidzą, potem naśladują nas (ciągle naśladują nas)