🔥 Earn $600 – $2700+ Monthly with Private IPTV Access! 🔥
Our affiliates are making steady income every month:
IptvUSA – $2,619 • PPVKing – $1,940 • MonkeyTV – $1,325 • JackTV – $870 • Aaron5 – $618
💵 30% Commission + 5% Recurring Revenue on every referral!
👉 Join the Affiliate Program Now
[Zwrotka 1]
WidzÄ™ obrazki jak palisz marsy
Patrzysz na parking przez firanki, czy auto stoi
Taki wielki, wszechmocny
Dziś mały i blady jak papier
Wyczerpany brzegu pościeli się jak tonący brzytwy łapiesz
Ale i tak
Toniesz, tato
To już lato
[Refren]
Ale jakby raczej koniec zimy
Usta masz sine jak luty w Gdyni
Patrzę jak twój statek już czeka, już czas, tato
Bo to już jakby raczej koniec zimy
Mówię "zostań jeszcze chwilę", ale ty już puszczasz liny
Pamiętam jak lubiłeś las i lubiłeś się śmiać
[Zwrotka 2]
W szpitalu z każdą chemią twoje oczy patrzą coraz dalej
Przez ścianę i firanę, choć Megane już dawno sprzedane
Tata, co między nami poszło nie tak?
Że krzyczałeś i nas biłeś tak, żeby bolało
Mam ci za złe, za skórę mi zalazłeś, trzymam na zawsze
Te wszystkie dane dna, w DNA
Niеważne, tato
[Refren]
Bo to już jakby raczej koniec zimy
Usta masz sinе jak Bałtyk, jak luty w Gdyni
Patrzę jak twój statek już czeka, już czas, tato
Bo to już jakby raczej koniec zimy
Mówię "zostań jeszcze chwilę", ale ty już puszczasz liny
Pamiętam jak lubiłeś las i lubiłeś się śmiać, tato
Bo to już jakby raczej koniec zimy
Usta masz sine jak luty w Gdyni
Patrzę jak twój statek znika wśród fal, tato
[Outro]
Bo to już jakby raczej koniec zimy
Mówię "zostań jeszcze chwilę", ale nie mam siły
Wiem, że właśnie się widzimy ostatni raz (tato)