Eminem
Eminem - Killshot (Polskie Tłumaczenie)
[Intro]
"Brzmisz jak suka, suko"
Zamknij się, do chuja!
"Gdy to twoi fani stają się twoimi hejterami"
Skończyłes?
"Dziwna, kurwa, broda"
Dobra
"Drzesz się do mikrofonu, pieprzony dziwnobrody (Chcesz się bić)"
Zrobimy to raz
"Drzesz się do mikrofonu, twoja broda jest dziwna"
Czemu ty się do niego drzesz?" (Illa)

[Verse]
Rihanna właśnie wysłała mi wiadomość
Wczoraj w nocy zostawiłem na jej szyi malinki
Chwila, zdissowałeś mnie? Jestem zdumiony
Lżysz mnie w jednym wersie, w drugim komplementujesz
Kurde, przykro mi, że chcesz żebym dostał ataku serca
Oglądałem 8. Milę na moim NordicTracku
Przypomniałem sobie że zapomniałem do ciebie oddzwonić
Tu jest autograf dla twojej córki, napisałem go na czapce z daszkiem ze Startera
Stan, Stan, synu
Słuchaj, chłopie, Tata się nie wścieka
Ale jak planujesz nazwać się od cholernego karabinu
I mieć męskiego koczka?
Gigant się obudził, oczy otwarte, niezaprzeczalnie
Dostarcza dymu, ogień już buzuje
Mówisz, że masz mnie na muszce, ale mnie tylko musnąłeś
Jeden telefon do Interscope i jest z ciebie Swayze
Twoja odpowiedź sprawiła, że tłum krzyczy "Woo!"
Więc zanim zdechniesz zobaczmy kto przemałostkuje kogo
Z twoimi banalnymi wersami ("Slim, jesteś stary")—ał, Kelly, oo!
Ale mam 45 lat i dalej sprzedaję więcej od ciebie
Mając 29 lat, już trzy moje albumy wybuchły
Więc pogadajmy teraz o czymś, czego specjalnie nie robię
Nie idę do ust czyjejś córki, kradnąc jej żarcie
Ale ty jesteś kretowiskiem
Teraz zrobię z ciebie górę, woo!
Dziwko, spokój, zachowujesz się jakbyś przyłożył chromowaną lufę do mojego szpiku
Artylerzysta? Suko, nie jesteś łukiem ni strzałą
Mówisz że do mnie dojedziesz, jak rachunek za telefon, rzygając ołowiem (Brrt)
Udawanie martwego to jedyne kiedy się nie ruszasz (Chwilka)
Jesz płatki, czy owsiankę?
Co jest w pieprzonej misce, mleko? Wheaties czy Cheeriosy?
Bo sram do niej, Kelly, potrzebuję materiałów do czytania... słownika...
"Yo, Slim, twoje ostatnie cztery albumy ssały
Wróc do Recovery," a, psiakrew, ono było trzy albumy temu
Któżby się spodziewał? Ups
Wiedz o czym gadasz zanim do mnie wystartujesz, głuptasie
Luksus, a, ty jesteś, kurwa, spłukany? Taa, miałem wystarczająco kasy w '02
Żeby ją przed tobą spalić, dziwko
Młodszy ja? Nie, ty jesteś gorszym mną, to zabawne, ale tak prawdziwe
Wolałbym być osiemdziesięcioletnim mną, niż dwudziestoletnim tobą
Aż dotrę do wieku starczego
Dalej mogę zapełnić całą stronę wściekłością dziesięciolatka
Mam więcej fanów niż ty w twoim własnym mieście, dzieciaczku, idź się pobawić
Zupełnie jak opiekowanie się Lil Tay
Masz Diddy'ego, okej, więc spędzasz cały dzień
Nagrywając wideo tylko żeby wykopać swój własny grób
Jesteś na własnej stypie, ja jestem koziołkiem
A ty nigdy nie wylądowałeś na liście, obok Biggie'ego, ani JAY'a
Obok Taylor Swift i tej dziwki Iggy, zaraz dopiero jebniesz
Kelly, będą wkładać twoje imię
Koło Ja, koło Benzino—zdychaj, skurwielu!
Jak ostatni skurwysyn biorący imię Hailie na daremno
Kosmiczny mózg, ty satanisto (Taa)
Moje największe klapy to twoje największe hity
Hip-hop jest znowu mój, nie zmieniło się niz poza zamkami
Więc zanim zarżnę tę sukę, daję, cmok, buziaka Jade
Muszę wstać w Labor Day tylko po to (kurwa, co?)
Za bogactwo sądzi mnie jakiś kutas używający mojego imienia jako clickbait'u
W roskoszy, bo powiedziałem jego pieprzone imię
Więc teraz muszę zarepetować, wycelować
Taa, suko, otwórz szampana do tego! (pop)
To twój moment
To jest to, tak duży jaki kiedykolwiek będziesz, więc się nim naciesz
Musiałem stworzyć ci karierę, by ją zniszczyć
Śmiertelny zastrzyk
Idź spać dwa metry pod ziemią, dam ci czwórę za próbę
Ale nawej jakbym miał metr dwadzieścia
Dalej byś mnie podziwiał, i, gwoli przypomnienia
Ssałbyś pałę żeby, kurwa, być mną przez sekundę
Polizałbyś jaja żeby dostać się na mój kanał
Oddałbyś życie, żeby tak odwiecznie się odbić
Ten sukinsyn jest jak Rambo, kiedy temu skończyły się naboje
Więc na co komu karabin maszynowy, kiedy skończyła mu się amunicja?
Miałem dosyć tego wytatuowanego bełkot-rapera
Jak niby może, kurwa, on walczyć ze mną?
Będzie musiał ruchać Kim w mojej flaneli
I będę musiał dać mu moje sandały
Bo on wie, że dopóki ja jestem Shady, on będzie musiał żyć w moim cieniu
Wyczerpujące, walenie sobie do mojego potomstwa
Poliż lufę, suko, i spadaj!
Tańczysz dookoła tego tematu jak sombrero, ale wszyscy widzimy
Że masz gorzko w ustach
Bo Młody Gerald gest po jaja głęboko w Halsey
Twój czerwony sweter, twoja czarna skóra
Ty się lepiej ubierasz, ja lepiej rapuję
To groźba śmierci, czy liścik miłosny?
Małej białej wykałaczce
Wydaje się, że jest lepsza od dłubania w zębach, po prostu cię nie lubię, bucu
Dzięki za dissowanie mnie
Teraz miałem wymówkę żeby wbić na mikrofon i napisać "Not Alike"
Ale, tak na prawdę, nie obchodzi mnie kto ma rację
Ale przegrywasz bitwę, którą sam zacząłeś
Kto jeszcze chce dostać? Kells—próba nieudana! Budden—przegrywa!
Jebane gwoździe w tych trumnach miękkich jak Cottonelle
Śmiertelny strzał, nie zawiodę, dalej jestem z Doc'iem
Ale szef tego idioty bierze pigułki i mówi mu, że jest dobry
Ale, Kells, w tym samym dniu w którym ty wypuścisz hit, Diddy przyzna się
Że to on zlecił zabójstwo Pac'a, ah!
Dosyć mam tego że jesteś słaby
I dalej urzywasz tego pieprzonego Auto-Tune'a
Więc pogadajmy o tym (Pogadajmy o tym)
Dosyć mam twojego bełkot-rapowego ryja
Potrzebujesz wyciągnąć z niego tego kutasa
Zanim w ogóle będziemy mogli o tym pogadać (o tym pogadać)
Dosyć mam twoich blond-włosów i kolczyków
Tylko po to żebyś jak patrzysz w lustro mógł pomyśleć
Że jesteś Marshall Mathers (Marshall Mathers)
Nie znaczy, że nim jesteś, ani nawet nie w rejonie
Więc zostaw mojego kutasa w twojej gębie i trzymaj się z dala od mojej córki
[Outro]
Ty jebany—ech
A, i po prostu igram, Diddy
Wiesz, że cię kocham?