[Zwrotka 1]
Poproszę ją o rękę, dostanę tylko palec
Szlachetne zachowanie spada jej z serca kamień
Dopiero jak na palcu, pojawi się diament
Golę głowę na łyso i palę moje ubranie
Zachodni świat eksploatuje moje zło-ża
Wiercą mi dziurę w brzuchu aż chce się wymiotować
XXI wiek, żadnych zwierzęcych zachowań
W Pałacu Buckingham wciąż błyszczy kość słoniowa
Dystans do świata, odległość od telewizora
To źródło informacji, pyski przy wodopojach
Ciepłe, wygodne życia na miękkich fotelach
Kto was tak urządził platoniczna ikea?
Od rana do piątej ambicja wzięła wolne
Jak mogę mieć pretensje do życia w komforcie
To Pekin, Londyn czy Rio de Janeiro
Co by się nie działo to rozum ponad materią
[Cuty: Dj Te]
Być nie mieć to odwieczny dylemat
Być nie mieć to odwieczny dylemat
[Zwrotka 2]
Zachód stracił ducha nikt nie chciał go słuchać
Kolejny krzyk mody zaczął go zagłuszać
Rozwój duchowy kiedyś zapewniała joga
Dziś tylko ekstaza przy rozłożonych nogach
Ludzie bez twarzy poszli śladem pasji
Nieznający granic tak jak Terzani w Azji
Nie ma ich przy biurkach i nie ma w biurowcach
Domem amazońska dżungla, afrykańska wioska
Tłumy ich nie znają, nie widzą w reklamach
Dyplomy z człowieczeństwa, nie wiszą na ścianach
Cisi bohaterowie, dla was jest ta zwrotka
Ja czuję jak konsumpcja zżera nas od środka
[Cuty: Dj Te]
Być nie mieć to odwieczny dylemat
Być nie mieć to odwieczny dylemat
Być nie mieć
[Zwrotka 3]
Święte góry chińskie kryły w sobie klasztor
Cesarz miał na własność zakazane miasto
Mnisi żyli tak jak nauczał budda
Pochylili głowy, kiedy przyszła rewolucja
Nie przelali krwi, dawni mistrzowie walki
Chiny zalała czerwień komunistycznej partii
Duch Shaolin dzisiaj to tylko legenda
Rzuć im pensa i uśmiechnij się do zdjęcia
(śpiew w nieznanym języku)