[Zwrotka 1: Julian Uhu]
Cały dzień tylko letarg
Nie ma sylwestra, a słychać huk petard
Jak będziesz w złym stanie, to łatwo możesz się ulotnić
Tutaj siedzą tylko ciała stałe i nikt nie gotuje się od stu stopni
Próbuję zresetować router
Nie chcę wiedzieć, co zepsujesz
Dawno przeszedłem Twe plansze
Jak na Atari Montezumę
Wkurwiają mnie rzeczy martwe
Dasz mi odetchnąć, to będziesz bezpieczna
Miej w sobie życie, gdy słońce nas nie rozpieszcza

[Refren: Julian Uhu]
Powiedz mała, po co mamy tracić czas?
Wolę jak mi znikasz z map
Nie wszystko jest o nas
Czasem muszę się schować
Muszę się schować (x2)

[Zwrotka 2: Julian Uhu]
Niebo jak elewacje
Elewacje jak ulice
Chłopaki pod sklepem jak w pracy, czekają cierpliwie na premię
A słońca dla wszystkich nie starczy, bo zanim wstaną to zachodzi Ziemię
Wyprzedzam tak swoje czasy, że wspominam częściej przyszłość
Błagam, nie psuj mojej fazy, żaden freestyle pod Twój beatbox
Dosyć gadek mam o Twej walce
Gdy pstrykają me palce

[Refren: Julian Uhu]
Powiedz mała, po co mamy tracić czas?
Wolę jak mi znikasz z map
Nie wszystko jest o nas
Czasem muszę się schować
Muszę się schować (x2)

[Outro: Julian Uhu]
Jak dla mnie możesz zniknąć, nie będę miał nic przeciwko
Nie zawsze mogę się spiknąć, nie próbuję nikogo uniknąć
Czasem muszę się schować - tak wyszło, powiedziałem już chyba wszystko