Już nie chcę dalej walczyć, chyba na ból mam alergię
Ale dla ciebie mogę mała zdychać cały dzień x2
Z euforii, nawet jeśli tego nie chcę w stany
„nie wiem co mam robić”
Na świat ostatnio offline, bo mi przychodzi powoli
Odpalam w głowie wyidealizowane lovestory
Nie mam ognia, jak to dzieje się, że wracam do choroby
Ubiorę słowa o tobie, by brzmiały jak miliony dolarów
Strzeliłem w serce, by zobaczyć jak to boli nazajutrz
Te błyski flasha, co z tego?
Weź kurwa chociaż przeskanuj mnie wzrokiem
Jeżeli pamiętasz
Już nie chcę dalej walczyć, chyba na ból mam alergię
Ale dla ciebie mogę mała zdychać cały dzień x2
Wyjmuję strzały z serca popierdolonej świadomości
Rozstrzelali mnie w wejściach do piękna myśli niedorosłych
Kazali mi przestać nie wszystko poszło jak miało być
Oblałem życie na testach, proste jak te wyrazy
Mogę spróbować drugi raz
Choć mogę być tam cały czas
Oddam jej serio cały świat
Oddam jej wszystko, co mam
Zgrupowanie zjaw
Jaki mają plan?
Chcę jeszcze jeden raz
Poczuć ten piękny smak
Już nie chcę dalej walczyć, chyba na ból mam alergię
Ale dla ciebie mogę mała zdychać cały dzień x2