JodSen
Stej Flaj 2
[Verse 1: Joda]
Ja bardzo dawno z góry spadłem na tę Ziemię
Zejdź na dół szmato i poczuj to niebo w gębie!
Chemii nie cenię, jak palę, na chemii nie znam się wcale
Kochanie z chemii miałem zawsze NDST!
Zapierdalam wbrew prawu i nie tylko fizyki
Gonię te szczyty, biorę profity, nielegalnie jak na linii graffiti - Przy tym
Pierdolę featy, pierdolę beefy, te typy mylą życie ulicznika
Z życiem ulicznicy - co?

[Verse 2: 2sty]
Czy Ty wiesz, że cokolwiek by się działo - STEJ FLAJ
Ale dupo masz problem, bo Twój chłopak nie ma jaj!
Słuchaj! Ty daj, daj, Ty daj, daj majka!
Ja stanę na wysokości
Zadania jak viagra!
Tu DWA DO ES, po chuj stawiać na treść
Skoro niosę styl, co tu robi rzeź!
Ha, ha, ha! Zaśmieje Ci się w twarz!
Jestem pojebany jak Jama Zła i nie pytaj kto tu ma ten swag
Kto? Jaaaaaaaaaaaaa!
Z moimi mordami hit jak Miami robię
Tobie pasuje Maj, a mi pasi kiedykolwiek!
By rap cisnąć, bo jak Sokół mogę wszystko!
Robię destroy, nie disco - dziwko idź po piwko!
Albo po bombę i potem polej parę bombek
Czy słyszysz to? KAP, KAP, KAP, AJ!
[Verse 3: Gedz]
Jestem chory Gedz dziwko! Nie wiem czy mnie znasz
Życie mnie nie lubi - nieraz dało mi w twarz!
Nie mam hajsu na szlugi, nie mam hajsu na hash
Nie mam hajsu na długi - mam na placek i farsz. (TY)
Masz napinę jakbyś był strinem, ja jestem luźny, jak po winie
Bo mój plan działa jak powinien! (Płynę)
Klin za klinem, drin za drinem
Jestem nie do rozjebania jak hajs, gdy nie dysponujesz pinem
Jak MJ, to pierdolony Thriller. Mam na poziomie K2 skille
Twoje rapy są tak słodkie, że sięgam po insulinę
Wygrałbym z Tobą beef - nie mówiąc nic, jak w pantomimie

[Verse 4: Beeres]
Tak tu jestem, to prawda
Faktu więcej rok daje nam na to by tu taku nie zabrakło nam
Dalej traktuj nas, jakby tu nie było nas
Tę dykcję mam i zrobię z nią w chuj sam
Czego nie widział ten kraj spuchniętych wciąż głów kar
Mam plecak, czerwone spodnie mam na plecach
W co wątpię - problem, bagaż, protect mam!
Ziomy głową kręcą [?] przeciwko niewdzięczność
Panny słyszą nas pod pasem
Nosi teraz większość wały przeciwpowodziowe
Więc to chyba dobrze, TAK?
STEJ FLAJ, STEJ FLAJ, STEJ FLAJ, STEJ FLAJ!