Chivas
koleżanko mojej byłej
[Zwrotka 1]
Moja pierwsza dziewczyna udawała, że ma raka
Dawno temu, no i wcale nie umarła
Żyję z guzem, teraz chodzę po terapiach
Teraz mam trzy serca i każde pęka
Odciśnięta podeszwa, bo deptała butem druga i ta pierwsza
Nie chcę być ich bólem, każdej życzę szczęścia, ale bagno
[Przedrefren]
Może skoczę sobie z bungee bez bungee
Przytulanie łamie karki, Fatality
Podpięty do ładowarki poprzez lightning
Teraz nas łączą tylko kable
[Refren]
Koleżanko mojej byłej
Miałem dziewczynę, która za dużo czuła
I to nie Ty, no bo wszystko mi popsułaś
Dalej przy niej Chivasowa bluza, dalej śpi w niej (halo?)
Także nie pytaj, gdzie ja jestеm
Ej, ej, jednocześniе w dwóch miejscach
Naraz w dwóch sercach
Ej, ej, jednocześnie w dwóch miejscach
Czyli naraz w dwóch sercach
[Zwrotka 2]
Znów próbują mnie łaskotać
Czuję się jak nowa postać
Postępuję jak idiota, jeszcze nim nie byłem wczoraj
Te motyle mają ostrza, klekoczą zamiast trzepotać
Może przyjdzie taki dzień, kiedy w końcu będę bez Was
I powiem wtedy, że nauczyłem się uśmiechać
No chyba, że do zdjęć, żeby nikt się nie dowiedział
Że czuję, że umieram, ta miłość nie powinna
[Przejście]
Boleć!
Boli jak ja pierdolę!
Mam wrażenie, że ich nie znam
Odejdź-cie obie
Przecież Wam życzyłem szczęścia (ale boli)
Ua, ua, razem przechodzimy breakdown (okej)
Ua, wow, ua, nie możemy się pojednać
(Koleżanko mojej ex)
[Przedrefren]
Może skoczę sobie z bungee bez bungee
Przytulanie łamie karki, Fatality
Podpięty do ładowarki poprzez lightning
Teraz nas łączą tylko kable
[Refren]
Koleżanko mojej byłej
Miałem dziewczynę, która za dużo czuła
I to nie Ty, no bo wszystko mi popsułaś
Dalej przy niej Chivasowa bluza, dalej śpi w niej (halo?)
Także nie pytaj, gdzie ja jestem
Ej, ej, jednocześnie w dwóch miejscach
Naraz w dwóch sercach
Ej, ej, jednocześnie w dwóch miejscach
Czyli naraz w dwóch sercach