Viper:
Lata ciągle płyną, chcę zatrzymać rzeki bieg
Spowolnić czas ten, trochę więcej z życia mieć
Sam piszę jego treść, napisałem się już planów
W końcu zrozumiałem - nie ukończę ich nazajutrz
Trzeba brać się do roboty, bo gadanie to szkic
Życie samo da niewiele jak nie będziesz w to iść
To weryfikuje wiele i nie tylko Ciebie
Dobrze znaleźć wsparcie w ludziach też w działaniu, nie na glebie
Wielu rzeczy pewnie nie wiem, ale mam już swój kierunek
A kiedy się coś uda, wrócę i dam podarunek
Kiedyś blanty po szkole, dzisiaj praca po pracy
Ciągle czekam na te zyski, chociaż zawsze będą straty
Nie oglądać się na innych, tak mnie wychowała rapgra
Dbać o swoich bliskich, to nie przymus, to pasja
Wszystko jest możliwe, to mi może dała ganja
Spełniać swe marzenia to jedyna życia szansa
Ref.:
Lata przemijają, grunt by nie przeminąć z wiatrem
Z żalem wstecz nie patrzeć, wciąż rozwijać żagle
Czas leci nam przez palce, ale póki mam cel
Z podniesioną głową stoję w tej życiowej walce
X2
Kaza:
Aglomeracja wspomnień, pamiętać, by zapomnieć
Lat minęło w chuj, bój nie jeden już stoczony
Dziś rodzina, fura, chata, lecą lata, z bata strzelił czas
Każdy z nas się zmienia, nie każdy to docenia
Kiedyś wóda, nosy, koksy, różne cuda, teraz myślę czy się uda
Próba przejścia przez to wszystko, żeby wrócić było blisko
Jednak nie chcę, spokój moim miejscem, rodzina moim sercem, córka moim szczęściem
Dziś doceniam, zmieniam co przeszkadza, wdrażam w życie większe plany, zamysł mamy, by coś zmieniać
Trzeba działać teraz, póki ambicja Cię rozgrzewa, era zmian - to mam, dbam by dotrwać tam
Co wymyślę, mówiąc ściślej, chcę działać wciąż korzystnie, by nie zawieść tej osoby bliskiej
Piszę tekst by mieć pamiątkę z czasów, gdzie bogaty w doświadczenia zasób
Gdzie bogaty, w doświadczenia zasób...
Ref.:
Lata przemijają, grunt by nie przeminąć z wiatrem
Z żalem wstecz nie patrzeć, wciąż rozwijać żagle
Czas leci nam przez palce, ale póki mam cel
Z podniesioną głową stoję w tej życiowej walce
X2