Dudek P56
Nieśmiertelni wspólnicy
[Zwrotka 1]
Myśl przewodnika niczym wrodzone zdolności
Smolar WG elo W Gotowości
Zapierdol i pod głaśnij hard karuzela
Pierdole akcje typu speed speed hera
Po pierwsze bariera oddzielająca nas od nich
Kurwy jebane powinny poczuć jak smakuje chodnik
Wrzut na celownik odpalaj broń słowo
Od zawsze stylowo ziomuś tylko na dresowo
Po drugie życie to skarb więc je szanuje
Staram się nie popełnić błędu który nokautuje
Koleżką wiszuje dziś sztywno z nimi trzymam
Podziękujemy ładnie kurwie która przegina
Lawina umysłu nurt rwąca rzeka
Wjeżdża RPK wrzuć to na CD-ka
Zapierdol nie czekaj myślę ze warto
Od początku do końca jedną i tą samą kartą

[Refren] (x2)
To miało być dla ciebie więc jest dla ciebie ziomuś
Od bloków po całą Polskę przyjaźń z betonu
Serwuje kurwa pamięć za tych co ich nie ma w domu
U mnie motto po staremu żyj nie zmieniaj się do zgonu

[Zwrotka 2]
Palcem nie był robiony miał jednego wspólnika
Zawsze był tam gdzie trzeba w gotowości nie znikał
Najprawdziwszy z prawdziwych on to wiedział tak samo
Szczerość szczerość życie za życie charakter dano
Miano dobrego chłopaka wypracował se ostro
Kiedy go poznałem to wiedziałem ze tak będzie non-stop
Nie myliłem się zatem mogłem nazwać go bratem
Miałem plany chciałem ziomuś z tobą zakręcić światem
Ona wspierała go kurwa od dnia narodzin
Było ciężko jak to w życiu głowę miał więc se modził
Odbierała słuchawe kiedy on był zajęty
A jak kurwy miały wpaść plan był mocno napięty
Od zawsze tą drogą szedł zdanie własne miał
Głowa zryta tak jak każdy który tu żyć chciał
Świadomość pewna w konsekwencji miało być inaczej
W jednej chwili czach piach cały świat na głowę skacze
Wszystko grało jak trzeba z dala od słowa bieda
Kto pomyślał by ze razem się zbliżają do nieba
Dalej tak żyć się nie da wszystko zwalone jak gruz
To uczucie tak jak by ci ktoś wpierdolił w plecy nóż
Nagle kurz nic nie widzi sensu nie ma co jest grane
Ludzie którzy byli ponad wszystko razem weszli w bramę
Świętą najświętszą jakie są znane
Jesteś nieśmiertelne mordo za to jak kochałeś mamę
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]