Dudek P56
Nigdy
[Refren: ]
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole

[Zwrotka 1: Dudek P56]
Nigdy nie uderzę dziecka i kobiety tak samo
Nigdy nie chciałem Cię zranić moja Kochana Mamo
Nigdy nie byłem draniem, nigdy nie byłem zły
Nigdy nie zrobiłem nic, po czym zszedłem na psy
Nigdy nie przestane pisać, bo to dał mi sam bóg
Nigdy nie zmienię wartości chociaż kurwa bym mógł
Nigdy nie będzie tu, tak jak być tu powinno
Nigdy nie zmienię swej drogi, miałbym znaleźć gdzieś inna?
Nigdy, przenigdy nie udawaj nikogo
To ten świat licznik strat nastaw grób jedną nogą
Mówisz no bo, mowisz, ale, dziś fantazje odłóż na bok
Samo życie nigdy nie kieruje się sławą
Nigdy nie odmawiaj szczerości dobrego słowa
Niech nigdy nie przeważy na twoją rozwagą towar
Nigdy nie patrz na innych, nie trać poczucia wartości
Nigdy nie dopuść do chwili, gdy sam sobie powiesz dość mi...

[Refren: ]
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole
[Zwrotka 2: Żary]
Ja nigdy nie wątpiłem, że to tak daleko zajdzie
HIP HOP Ziomeczku on ma globalny zasięg
Gdy łapie za majka to nie wciskaj kitu masień
Nigdy nie karm ludzi kłamstwem, zachowujmy się poważnie
Nigdy nie rań swoich bliskich
Nigdy, bo wrócą jak bumerang dziś do Ciebie wszystkie krzywdy
I nigdy nie przeliczaj przyjaźni na monety
Bo nawet ziomuś biedny bratem do grobowej deski
Tu liczy się serducho, nie zawartość portfela
Wiem dobrze ziomuś ze mam w Tobie przyjaciela
Prawdziwego przyjaciela, który marzeń nie zabiera
Jakby było trzeba, z Tobą zacząłbym od zera
Nie zapomnę nigdy, kto mnie w życiu wspiera
W ciężkich momentach i w chwilach zwątpienia
Wtedy, kiedy pod nogami wali mi się ziemia
Dzięki, nie zapomnę, wysyłam pozdrowienia...

[Refren: ]
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole

[Zwrotka 3: Kłyza]
Nigdy nie zapomnę tego, jak mnie Żary poznał z Dudkiem
Pamiętam jak w hotelu piliśmy wtedy wódkę
Nigdy bym nie pomyślał, że to tak właśnie będzie
Pewne miasto w Lubuskiem i to zaraz po koncercie
Szanując się wzajemnie, prawdziwie, a nie skryci
Dzielimy wspólną pasję, płynąc razem tu po bicie
W całej Polsce na odsłuchu, z braćmi rymowany zastrzyk
Nigdy bym nie przepuszczał, że mnie spotka taki zaszczyt
Stary w tej chwili do bólu, nigdy też bym nie powiedział
Że najbliższy kurwa ziomek, wprowadzi mnie w ślepy przedział
Karma wraca dubelt w formie, nigdy o tym nie zapomnij
Nim po łądzi zboczy z toru, słowa sobie te przypomnij
Nie zatrze nikt w mej głowie, mych wspomnień
I to nigdy, przepraszam moich bliskich za wyrządzone krzywdy
Nigdy też nie przestane wierzyć w Ciebie dobry Boże
Polski rap dla podwórek od dziś na twoim sektorze
[Refren: ]
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole
Czarne chmury na niebie z daleka, nigdy nie mów jak nie wiesz przyrzekam
Nigdy nie rób nic pod własną wolę, z rodziną, z koleżką nie z kurwą przy stole