[Zwrotka 1: Dawidzior]
Walczę żyje kocham nienawidzę
Myślę czuje to oczywiste
Jestem artystą a to jest mój świat
Wchodzę w to serce napędza rap
Rap rap i tak od lat
Przemierzam świat ludzi poznaje
Kto warty szacunku szacunek okaże
Kto warty pocisku pocisk tu dostaje
Daj mi ten bit tu
To kilka prostych słów
Robimy hardcore tu
A ty kurwo kop se grób
Ja pierdole trutnia co robi z siebie durnia
Nie wiesz w co grasz to kurwa chujnia
Piszczały w chuj mam twoje przypały
Kim ty kurwo jesteś opierdalaj king pały
Ja muszę być pewien każdego z moich ludzi
To jest fundament który nas nie zgubi
Czy w to grasz jak aktor w teatrze
Tylko z sobą idziesz za tym co warte
Wchodzisz w to bez zastanowienia
By konsekwentnie reguły przestrzegać
Co aha co
To wszystko albo nic po prostu wygodnie żyć
[Refren: Dawidzior & Kacper]
Czy w to grasz pójdziesz za bratem
Nawet od jebać za niego pajdę
Czy w to grasz, masz twarz i walczysz
Czy w odbiciu widzisz postać zdrajcy
Czy w to grasz pójdziesz za bratem
Nawet od jebać za niego pajdę
Czy w to grasz, masz twarz i walczysz
Czy w odbiciu widzisz postać zdrajcy
[Zwrotka 2: Bonus RPK]
W co grasz w taką grę która ma zasady
Po co po to byś szybko to zajarzył
Jak to widzisz ja robię to na stówę
Bonus RPK a nie kurwa jakiś pudel
Śmigam tu i tam i zarabiam hajsy grube
Z nami HTA walimy do rana wódę
Toczy się ta gra zakłada na mordy knudę
Słychać że ten rap pierdoli w dupę obłudę
To jest właśnie to co nazywam prawdziwością
Nakłady jakością nigdy nie ilością
Dla mnie możliwością napierdala głośno
Szum podwórek miasta w których to wyrosło
Bieda albo szastaj ulicy rzemiosło
Otwiera ci oczy to co dzieje się wokoło
Razy 5 mnożę koło
Pomaga mi spryt intuicja która zakodowała nawyk
Reprezentuje bloki należące do Warszawy
Bielany RPK razem ponad kilogramy wjeżdżamy
My gramy w to to życia los zajawka energii moc dla mnie prze koks
W co grasz w co w to co konfident nie zagra
Ta gra to zaufanie poważanie czysta prawda
Szacunek i uznanie opijanie życia w farta
Życie w kręgu ludzi w których ta jazda to standard
[Zwrotka 3: DDK]
Czy grasz w to ziom ja w to gram
Ja to mam taki klan wypracowujemy plan
Jesteś tam idziesz tam rozrasta się te plemię
3 kroki do przodu i przejmujemy scenę
Codzienne podziemie mnie zadziwia z dnia na dzień
Dużo wariatów w to grać chce lecz nie wiedzą gdzie
Sęk tkwi mówię ci że nie na tym to polega
Bo większość tych lamusów chce się tylko dobrze sprzedać
To warszawa NS Kraków HTA RPK
Kilogramy THC wypełniają nasze płuca
Ja ci zarzucam bakcyla i niech rośnie z dnia na dzień
Zostaną tylko prawdziwi a lamusy pójdą w cień
Ty zmień się chłopaku jeśli tylko jeszcze możesz
Rób tak byś na szlaku życia wypracował wzorzec
W kolorze ciemnej strefy pracował nad swą przyszłością
Grasz w to dzieciak twoja kolej rzucaj kością
[Refren: Dawidzior & Kacper]
Czy w to grasz pójdziesz za bratem
Nawet od jebać za niego pajdę
Czy w to grasz, masz twarz i walczysz
Czy w odbiciu widzisz postać zdrajcy
Czy w to grasz pójdziesz za bratem
Nawet od jebać za niego pajdę
Czy w to grasz, masz twarz i walczysz
Czy w odbiciu widzisz postać zdrajcy
[Zwrotka 4: Kacper & Dawidzior]
Grasz w to gram w to proste na tym wyrosłem
Biorę los ten daje moc wiesz
Życie nocne daje emocje, na blat rzucam kostkę
HTA proste gram w to co dobre
Tu czai się podstęp ja wciąż robię postęp
Rapu jestem posłem mam mocny głos wiem
Prosty cios Hip-Hop napędza
Nie narzekaj ze tu nędza
Swoich nie przekręcaj dziwny jest ten kraj
W którym żyjemy los akceptujemy
DDK Bonus Dawidzior Kacper
Na twych głośnikach w twojej słuchawce
Na ławce w klatce trzęsą się bloki
Uliczny rap tak to się robi
Rap nas jednoczy na krawędzi kroczysz
Gdy z bandy zboczysz przejrzysz na oczy
Toczy się koło fortuny na tarczy
Czy siły ci wystarczy?
Liczysz, że sprzyja farcik
Pomyśl o tych co są warci
[Outro: Dawidzior & Kacper]
Ja wchodzę do gry za mną gruby dym
Jeśli nie rozumiesz no to kurwa dalej kmiń
Ja wchodzę do gry za mną gruby dym
Jeśli nie rozumiesz no to kurwa dalej kmiń
Ja wchodzę do gry za mną gruby dym
Jeśli nie rozumiesz no to kurwa dalej kmiń
Ja wchodzę do gry za mną gruby dym
Jeśli nie rozumiesz no to kurwa dalej kmiń