[Refren]
Kacper mówił odnajdę
Wiki mówi jak Trevor
Leo opowiem bajkę
Zaczarowane drzewo
[Zwrotka 1]
Wychodzę z domu mam nie byle jaką furę
Biorę sprzęt i Franklina gramy w życie w ogóle
Mamy zlecenie wyjebać jeszcze ze dwie
Biorę najlepsze w mieście i nie pytam się gdzie
Mijam babę przy ulicy gryzie czekoladę
Zapatrzona w nią jak w niego ,bo kocha się z tym schabem
Dzwoni telefon czy wyminąć Ją dam radę
Idzie jak królowa życia widać ma ważną sprawę
Za garażem tamten wysiadł miał kaszel
Goni typa jak nagle ktoś mu upierdolił fazę
Kierunek Los Santos wypełniona misja
Psy nas gonią, nie dogonią powiększamy dystans
Mamy w kurwe siana i to nam się należy
Spójrz sobie na ekran jeśli w to nie wierzysz
Pali się budynek straż już jest na miejscu
Od straszenia duchy są , Ja jaram splifa w przejściu
[Refren]
Kacper mówił odnajdę
Wiki mówi jak Trevor
Leo opowiem bajkę
Zaczarowane drzewo
[Zwrotka 2]
Zmieniam furę na rower wale łokcia typowi
Pluję krwią tu na szczęście nie ma mowy o COVID
Zmieniam branko wiadomo P56 se założę
Robię napad stulecia już nie pizga na dworze
Jestem sam chroń mnie Boże lecę na spadochronie
Z góry widzę ziomeczek znów ma psy na ogonie
Biegnij , biegnij ziomeczku tuż za rogiem jest ścigacz
Byku nie Ty a Oni mają się dziś porzygać
Patrze ,patrze na mapę wokół latają kule
Mam kałacha , snajperkę oraz nową fryzurę
Kamizelkę, miotacze i najlepsze okulary
Widzę drzewo jest nie ma, jest nie ma czary
Helikopter nad nami a my odpalamy grilla
Płonie dżef szczeka pies i świeżutka tequila
Cieknie z pyska mu ślina wale drina pod steka
Robię przerwę se byku, bo mi życie ucieka