Szulinio
Idę
[Zwrotka 1]
Nie mów mi, że jestem w gazie, zrozumiesz to z czasem
Moje auto w gazie, sypie sie typie jak związki panien
Co na instagramie pokazały więcej
Niż okładki gazet, nie wypada damie...
Co do gazet jak roznosisz wezmę sztukę
Chociaż nie przeczytam, bo bez przerwy tworzę sztukę
Nie mam czasu na transmisje w tv, programy
Na uczelni mam emisję głosu, sięgnę po Grammy?
W duszy gra mi spokój, ja i moj pokój
Szkoda, ze na ziemi, wojna i niepokój
Leżę leżę.. dzień leniwy jak pierogi
Potem leżę w bicie, ślimak pokaż rogi
Nie dziw się, że tak wysoki poziom, to nie mija..
Również latał byś wysoko, jakby zaczęło Ci tak odbijać
Zmieniają mi czas na letni, bym to tworzyl krócej
W zamian zmieniam flow co nute, trzymam scenę jeszcze krócej


[Refren]
Nucę sobie na na na
Idę przez swiat i pisze taak
Jakby ktos zatrzymał czas
Kocham ten stan... (2x)

[Zwrotka 2]
Nie świecę przykładem, chociaż świece w aucie do wymiany
To inne wymiary mojej fazy na podkłady rzucam
Takie linie zabieraj sie za wymiary
Za wysoko latam być mi mówił, żeś rozczarowany
Nie przywiązuje wagi do tego co powinienem
Przywiązuje się do paralotni i do zoba w niebie
I nie minie doba jak rozwinę z muzyką żagle
Chce życ na zajawce.. Doba Aleksander
Nie chcę żyć na tratwie ciągłych zmartwień, więc się staram
By jedyne depresje dopadały mnie na Żuławach
Nie zabraniam Ci upadać, ale wstawaj w gotowości
To, że w końcu coś wychodzi, to nie zbieg okoliczności
Puszcza mi oczko, zwycięstwo Victoria
Puszczaj gdzie chcesz to co dnia
Mówią nigdy nie nie mów nigdy
A ja na to, że się nigdy nie poddam...

[Refren]
Nucę sobie na na na
Idę przez swiat i pisze taak
Jakby ktos zatrzymał czas
Kocham ten stan... (2x) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]