[Verse 1: Bisz]
Ten chłopak nie daje się kochać jest zbyt twardy
Mimo wszystko jest zbyt żywy
Bo jak zdechnie będzie zbyt martwy
Nie daje się lubić zbyt prawdziwy na to
Zbyt to wkurwia innych, że jest czysty nawet, gdy wyjawia słabość
Często zbyt słaby, daje się ranić zbyt często
Ale zbyt silny by dać się zabić
Krew za zwycięstwo leje jak z cebra
Możesz wróżyć z flaków wyprutych dla rapu
Jego los, on będzie się spełniać
Płuca pełne powietrza
W piersiach bogini zwycięstwa
Inni to noszą, a on sam jest jak Nike Air Max
Wbija w modę, myśli co jest w tobie, a nie na
Nie musi nosić jej na głowie
Jest prorokiem New Era
Nadchodzi zbyt mocno
W to wierzy, że zrobi to jak nikt przed nim
Widzi ból sceny i jej rany nie od walki
Ale od odleżyn
Chcesz się z nim zmierzyć jak?
Przecież już leżysz, jak?
Przecież już leżysz, czego chcesz?
Ty przecież już leżysz… Przecież już leżysz
[Hook: Bisz]
Ten chłopak kocha - za bardzo
Chce – za bardzo
I teraz miałby się poddać?
Nie za bardzo
Czuje – za bardzo
Wie – za bardzo
Żeby coś mieć musisz tego chcieć, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, za bardzo, jak, jak, jak, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, za bardzo, za bardzo
[Verse 2: Bisz]
Zbyt dumny, zawzięty
Gdyby nie rady rozumnych
Trafiłby prędzej do trumny
Niż na twoje kolumny
Zbyt długo bez grosza
To psuje jak nadmiar
Filozofia robi się radykalna
Nie miej mu za złe rozdarcia
Uwierz w jego serce zbyt dobre
Gdy naprawdę ci zależy słowa potrafią być zbyt ostre
Zbyt pyszny by wybrać drogi zbyt proste
Wyciągnął wnioski i nie położył chuja-wbił mocniej
Zbyt długo widział
Zbyt dużo by choć na chwilę móc zamknąć oczy
I przestać to widzieć
Żyć długo i szczęśliwie, to już niemożliwe dla niego
Więc idzie żyć grubo i treściwie, żyje dlatego
Zbyt wrażliwy by być obojętnym wobec systemu
Który zbyt wielu jego ludziom obciął drogę do celu
Chciał zrobić to jemu… Wyjebać, Zabić…
To inni tracą rytm on trzyma rytm za nich
Wciąż trzyma rytm za nich
B.O.K trzyma rytm za nich
Biszu, Bisz trzyma rytm za nich…
[Hook: Bisz]
Kocham - za bardzo
Chcę – za bardzo
I teraz miałbym się poddać?
Nie za bardzo
Czuję – za bardzo
Wiem – za bardzo
Żeby coś mieć musisz tego chcieć, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, za bardzo, jak, jak, jak, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, jak bardzo?
Za bardzo, jak? O tak! Aha… W stronę zmiany…