[Intro: izonya polska]
Woah, woah! (Widziałem w klubie cię, chyba zakochałem się)
Oh yeah, oh yeah (Cxlsh on the track)
Yeah, yeah (2025)
Oh yeah! (onya)
[Refren: izonya polska]
Widziałem w klubie cię, chyba zakochałem się
Albo nie, albo nie, albo nie, albo nie
Chyba lubisz ćpać, chyba lubisz dupy dać
A to źle, a to źle, a to źle, a to źle
Widziałem w klubie cię, chyba zakochałem się
Albo nie, albo nie, albo nie, albo nie
Chyba lubisz ćpać, chyba lubisz dupy dać
A to źle, a to źle, a to źle, a to źle
[Zwrotka: izonya polska]
Widziałem cię w klubie, grałem wtedy koncert
Chciałaś podbić do mnie, spytałaś o fotkę
Ja chciałem podbić do ciebie, spytać czy wszystko dobrze
Byłem na innеj planecie gdy rzuciłaś mi wzrokiem
Alе co potem?
Piliśmy wódę, bo byliśmy w klubie, szliśmy crazy w klubie
Szalejemy w tłumie, huh, pokaż co umiesz
Moje życie serio szalone jest mała mi uwierz
Twoje życie też chyba szalone jest, ale nie w dobrym sensie
Chciałem oddać ci serce, ale ty wolałaś krechę
Mała powiedz mi, proszę cię, czemu ty taka jesteś?
Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem cię
Chciałbym żeby było lepiej, żebyś już przestała ćpać
Moje serce bije okej, twoje napierdala tak
W sumie wyjebane mam, w klubie żony nie szukam
W klubie żony nie szukam, w ogóle żony nie szukam
[Refren: izonya polska, Coldlone]
Widziałem w klubie cię, chyba zakochałem się
Albo nie, albo nie, albo nie, albo nie
Chyba lubisz ćpać, chyba lubisz dupy dać
A to źle, a to źle, a to źle, a to źle
Widziałem w klubie cię, chyba zakochałem się
Albo nie, albo nie, albo nie, albo nie
Znów chcesz głowę dać, za nowe jeansy Helmut Lang
A to źle, a to źle, a to źle, a to źle
[Zwrotka: Coldlone]
A to źle, serio bae, ej
Znów na forsie jestem back to back
Spełnię mój sen, cały skład musi jeść
Mam poczucie humoru tak jak Adam Sandler
Nie podaję ręki, ale mówię jej cześć
Nie wiem czego dotykała, raczej nie polubię jej
[?] z pinteresta, żeby lubili mnie
Ta suka nie rozumie, kiedy mówię - rusz łeb
Chodziło, że jest głupia, a nie, że czegoś chce
Czuje się jak Flash, mała, ciągle muszę biec
Wie że nie jest od nas, ale chciałaby wejść
Mała wątpię że mnie kochasz, raczej kochasz mój cash
[Zwrotka: Livles]
Ona dalej do mnie pisze, jakby serio znała mnie (Luvspirit)
Ale jedynie na klubie kiedyś powiedziała hej
Chyba zajebała M, szczęka latała jej cray
Powiedziałem, sorry shawty, ale nie dotykam cię
Są za to inne białasy z Polski, którzy strzelają do niej jakby była z Rosji
Na pewno to nie będzie mój broski
Jedynie w poniedziałek daję korki
Od poniedziałku do niedzieli na trapie jak Ozzy
Oczu nie możesz otworzyć
W niedziele rano, bo nie ma przy tobie tej suki
Która robiła ci w nocy
[Zwrotka: spazma]
Mała nie kocham cię, nie śpiewam dla suk jak Drake
I'm like oh, I’m like oh, oooh!
Wiem, że byłaś w klubie, huh, zjadłem twoją dupę tam
Wjechałaś mi w DM, huh - "Zrobiłeś mi wieczór Spazz" woaw!
Yeah, dopiero się budzę, a dzwonisz do mnie baby lady
Jesteś okej baby, muszę cię odciąć, jesteś lame lately
Ona mówi do mnie - "Ła, ła, ła, nikt go nie dławi jak ja, ja, ja"
Słyszałem tylko mała "Ła, ła, bla" mówie do niej "Baby bye, bye"
[Zwrotka: Monday Waxie]
Yeah, widziałem, że też patrzyłaś na mnie
Lubisz moje blond włosy i moją gadkę
Lubisz snuć się w nocy, kiedy miasto zaśnie
Lubisz palić zioło, lubisz palić trawkę
To co dla mnie straszne, dla niej nie jest straszne
Zrobiła mi stopą pracę, o ósmej mam pracę
Nie mam z tobą planów raczej dziś siedzieć na trapie
Nie mam z tobą planów skarbie mieć piknik na trawie
[Refren: Mata]
I saw you in the club and I think I fell in love
And it's bad, and it's bad, and it’s bad, and it's bad
I know you like drugs and I know that you're a slut
And it's bad, and it's bad, and it's bad...
I saw you in the club and I think I fell in love
And it's bad, and it's bad, and it’s bad, and it’s bad
I know you like drugs and I know that you're a slut
And it’s bad, and it's bad, and it's bad...
[Outro: izonya polska, spazma, Livles, Mata, Monday Waxie]
Hayah!
Yeah
Okay
Bad, bad-bad-bad
Go!
Yea-yea-yeah
Yeaaah!
Wow! (onya)