Mata
W GŁOWIE OD PIENIĘDZY SIĘ P*******
[Refren]
Zakładam mój shark Backpack, jest w nim kanapka trolli
W głowie od pieniędzy się pierdoli, tak, tak, o to chodzi
W głowie od pieniędzy się pierdoli
Zakładam mój shark Backpack, jest w nim kanapka trolli
W głowie od pieniędzy się pierdoli, tak, tak, o to chodzi
W głowie od pieniędzy się pierdoli

[Zwrotka]
Zajebał w tył głowy, kiedy chrzest przyjął
Zajebał mu z garderoby wino
Wypędził demony, że aż wyszły szyją
Długopisem to otworzył, pijak
Już długo nie pisał i chciał się otworzyć, nijak
Czuł się, w chuj źle w drodze do Częstochowy
Pójdzie chuj wie gdzie, po rozum do głowy
Idzie po ulicy, liczy samochody na A
Alfa, Astra, ktoś wysiada z Audicy
Idzie po ulicy, liczy samochody na A
Doliczył się trzech i wtedy przestał liczyć
Społeczne przedszkole pod wezwaniem Roberta Kubicy
Kurwicy idzie dostać, każdy kpi, więc prawie kipi
Chuj już wie, czy ma tu zostać, czy wyjebać do Ameryki
Trzy Fryderyki ma i wyjebane w statystyki

[Refren]
Zakładam mój shark Backpack, jest w nim kanapka trolli
W głowie od pieniędzy się pierdoli, tak, tak, o to chodzi
W głowie od pieniędzy się pierdoli
Zakładam mój shark Backpack, jest w nim kanapka trolli
W głowie od pieniędzy się pierdoli, tak, tak, o to chodzi
W głowie od pieniędzy się pierdoli
[Outro: Mata, Beteo]
W głowie od pieniędzy się pierdoli nam
W głowie od pieniędzy się pierdoli
W głowie od pieniędzy się pierdoli nam