Wierzę w każdy sen o tym, że jutro będzie dobrze
W każdy dzień, w to, że ten rap do was dotrze
Oby, wierzę w to, bo to jest to co sprawia, że mam siłę
Gdybym nie miał wiary nie wiedziałbym po co żyję
A tak nowy track i tarnowski rap uderza w górę
To co już mam i to co będę miał zdobywam bólem
Tak to czuję, tak to rozumuję rapem
Zero Trójka inaczej nie potrafię
Zgadnij kto wraca, Doff, fachu ziom, prochu boss
Rap moc, odbezpiecz broń, bo on chce wziąć to
Co nie jego więc bądź przygotowany na cios
Wciąż tu wielu skurwysynów, zżera jak cholera zazdrość
Robią coś na złość non-stop, bo chcą podnieść swoją wartość
Gardząc naszą pracą, nie patrząc na to
Że wkładamy w to serce, że dla nas to jest cenne
To nadaje nam sens
Wchodzę teraz pewniej niż kiedykolwiek zawsze incognito
Zero Trójki reprezentant ze swoją ekipą intro
Od P do S do K do hip-hop samodzielnie wyszło
Dla tych co nie wierzyli udław się tą płytą pizdo
Ja mimo wszystko dalej na czysto słowa kładę
Jadę wraz z podkładem pokazując, że mam własne zdanie
Czasem drę japę także za bliskich mojemu sercu
Sprawdź to człowieku, tyle tytułem wstępu!