HVZX
0
[Intro: Świnia & Kartky]
- No... no i co teraz?
- Hmpmh... Nic, trzeba zacząć od zera

[Zwrotka: Kartky]
Twardo jak Harden, gdy wiwat w Rose Garden
Zagłusza tak bardzo, ale to chwila
Gdy wszystko jest za mną, kurtyna opada
I mam to, rozkurwiam jak Damian Lillard
Mam tony zapisanych kartek, wyję o świcie bez strachu
Mam tyle, że nie wiem czy nie jestem duchem
Usycham jak ona bez stuffu
Robimy z tym co możemy, sumienie nie da nam spać
A brak spełnienia, ha, płacimy za słowa rzucone na wiatr
Patrzyliśmy z góry na miasto, razem naprawdę i nie pierwszy raz
Słowa ważyły za mało, więcej ważył twój blask, ej
Oddam wszystko za beztroskę na jeden dzień
Jeżeli to znasz, to odwróć się od nich plecami i ruszaj za nami jak szeroki świat
Ta paleta barw nie zmieni się nigdy, jeżeli nie damy się odkryć
Marzenia to skarb, choć dają nam tyle, że znowu jesteśmy samotni

[Refren: Kartky]
Miałem omamy, kiedy spadałem w dół
Teraz mam plany na parę ról, czas zmienia w chuj
Brałem te chwile zbyt beztrosko i nie wiem jak
Poukładać sobie puzzle w snach, mam w rękach piach
Miałem omamy, kiedy spadałem w dół
Teraz mam plany na parę ról, czas zmienia w chuj
Brałem te chwile zbyt beztrosko i nie wiem jak
Poukładać sobie puzzle w snach, mam w rękach piach
Miałem omamy, kiedy spadałem w dół
Teraz mam plany na parę ról, czas zmienia w chuj
Brałem te chwile zbyt beztrosko i nie wiem jak
Poukładać sobie puzzle w snach, mam w rękach piach