[Refren]
Ja pamiętam tę noc
Wróżyliśmy tam z kwiatów, jej oczu i gwiazd
Każdy z nas był jak kot
Co się skradał przez noc i odbijał od ścian
Oczy całe we łzach
A mój okręt już tonie i dotyka dna
Proszę podaj mi dłoń
Ja naprawdę, naprawdę nie mogę być sam
[Zwrotka]
Zrobię coś sobie albo im
A moje dni są bardziej puste niż Twoje oczy po prochu
Mówią zabijaj albo giń
Dlatego wychodzę z domu tylko po zmroku
Słońce nie daje mi żyć
I się rozlewa przez okna do ścian
Powiedz czy ciągle jesteś z nim
Ja się poddaje to Ty zepsułaś plan
Nie pamiętam tych wszystkich chwil
Bo piłem i paliłem stuff
Powiedz, czy ciągle jesteś z nim?
I ile trwa ta cała gra?
A każdy dzień to czeski film
Gdy słucham z eski siebie sam
Drina goni kolejny drin
Wszystko mi jedno, proszę dwa
Ty jesteś suką pro jak nikt
I byłaś zawsze nią bo ja
Zmieniłem każdy piękny film
W początek końca, fuck my life
Muszę stąd uciec, jebać blichtr
Napiszę wtedy list o dniach
Które zabrały wszystko mi
A żaden nie chciał czegoś dać
Wybiegam z domu kiedy szkło
Przecina linie życia jak
My wszyscy którzy robiąc tło
Myślimy, że wygramy świat
Ja nie policzę swoich blizn
A krew płynie ze świeżych ran
Powiedz, czy ciągle jesteś z nim?
I powiedz, gdzie jest tamten świat?
[Refren]
Ja pamiętam tę noc
Wróżyliśmy tam z kwiatów, jej oczu i gwiazd
Każdy z nas był jak kot
Co się skradał przez noc i odbijał od ścian
Oczy całe we łzach
A mój okręt już tonie i dotyka dna
Proszę podaj mi dłoń
Ja naprawdę, naprawdę nie mogę być sam
[Outro]
Tak nie chcę żyć
I gdzie zastałem, powiedz, tamte dni?
I tylko moja spowiedź mówi mi
Że nie mam siły, żeby zostać kimś
Powiedz tylko mi, czemu to tylko spowiedź tamtych dni?
I lepiej mi odpowiedz kiedy dni
Są takie krótkie zanim zgasnę i...
Powiedz mi jak ty, czemu wybrałeś spowiedź zamiast dni?
Zaraz Ci dam odpowiedź, tak jak ty
I nie mogę nic zrobić, zabierz mi
Czemu wybrałeś ogień, powiedz mi?
Ja tobie dam odpowiedź zanim dni
Się okażą zbyt krótkie, by być kimś