Meek, Oh Why?
Miło było poznać
[Zwrotka 1]

Poszukiwałem od najmłodszych lat
Ale to teraz przeżywam najmocniejsze przewartościowanie
Być może nawet dopiero teraz zrozumiałem
Że wszystko co wcześniej myślałem było błędne
Bo chwałę mogę znaleźć nie w tym co ludzkie
Meek, Oh Why? myślałeś, że jesteś sam sobie bóstwem, nie łudź się
Sam możesz zorganizować ucztę
Która wywoła jedynie ulotny uśmiech
Ustrzec się postaraj głupstw, które miałeś w planach
Ucz się i trzymaj z dala od złych rzeczy
Byś mógł nadal upadać na kolana
A w podzięce przecież zrozumiałeś
Że gra tu toczy się o wiele więcej
I nie chcesz tego zgubić choć sprawa nie jest prosta
Warto jest sprostać, no a w opiniach ludzi
Zdania zawsze będą podzielone
Ale idź w to brat, bo taką pewność w ziemskim życiu ma się tylko raz

[Zwrotka 2]

Tysiące niepotrzebnych dźwięków
Już wygenerowałeś podobnie jak błędnych słów
Więc proszę byś w przyszłości był bardziej ostrożny
Przy przekazywaniu swych wniosków i mądrości
Pozwól rozgościć się w sobie dobrej nowinie
I o winie czyjejś wobec Ciebie nie rozmawiaj, bo to minie
I nie Tobie to oceniać, ziom hola hola
Przecież nie do siebie mówisz co dzień słowa "bądź Twoja wola"
I nie mów dla pieniędzy pustych słów
Możesz mieć pusty brzuch
Bo nie o taki pokarm walczysz tu
Sława przeminie, ale słowo nie przeminie
Już płynie w dobrym kierunku dopiero teraz
Więc trzymaj kurs

[Outro]

I tak mówię do siebie ostatnie zdania na płycie
Przypominając sobie całe dwudziestoletnie życie
I mimo, że pełen błędów był to rozdział
Doprowadził mnie do sedna, więc miło było poznać