[Intro]
Ostatnio pożegnałem świat snów
Pożegnałem Krak
Teraz szlajam się po WWA (W-WWA)
Najwyższa pora się zmieniać
Próbuje myśleć o pracy i przebojowych refrenach
W odpowiedzi kilka wirtualnych braw
Ostatnio sporo się zmienia
Znów miewam wizje przyszłości
I znowu umiem zatrzymywać czas
[Zwrotka]
Ostatnio pożegnałem świat snów
Pożegnałem Krak
Nie czekałem aż odpowie "pa" (powie-powie "pa")
Dwubiegunowy jak Dexter
Wypiłem rudą jak Wesley
Dostałem w mordę na Szewskiej
A później darłem się, że jebać świat
Patrzę w lusterko i pytam "Kim jesteś?"
Na poważnie powiedz mi "Kim jesteś?"
Zawsze chciałem być dzieckiem, ale że ludzie to bestie
Nie przetrwałbym tu jako stary ja
Nie chcę wydzwaniać po mayday, ani rozpaczać na fejsie
Nie topię smutów w oceanie fal
Spaceruję bezwiednie
Przez te Warszawy i Wiednie
[Outro]
Piszę palcem po dłoni i produkuję jak Bionicle
Z rapem jak Eva i Wall-E
Znów ponad światłem jak Sonic
Bo słońce zaszło za horyzont miast
Piszę palcem po dłoni i produkuję jak Bionicle
Z rapem jak Eva i Wall-E
Znów ponad światłem jak Sonic
Bo słońce zaszło za horyzont miast