[Intro]
To dla wszystkich fajnych dupeczek
Które przychodzą na nasze koncerty, chcą się bawić
Dla wszystkich, dla blondynek, dla szatynek, dla brunetek
Dla niższych i wyższych, grubszych i chudszych, aha
Nieważny jest wiek, aha
Dla wszystkich wydepilowanych cipeczek, rozumiesz?
Poczuj lajt, Pihszou
[Zwrotka 1]
Jesteś grouppiestką, dyplomowaną scenotypistką
69 słów minutę, znasz składu marszrutę
Widzisz na okładkach, oglądasz na plakatach
Śnisz, że pełzniesz między nami na czworaka
W pierwszym rzędzie na koncertach
W buzi lizak, w oczach mięta
Róże wary, różowe okulary, pióra zła
Będzie hotel, nie pękaj, cię zawołam
Bon ton, zlana cała potem
Jota w jotę twoje koleżanki po pokojach in flagranti, giną fanty
My lubimy, co robicie, wy kochacie te desanty
Przejścia z psami? O to nie dbamy
Pamięta się jedyne zabawy złej sławy
Odpręż się, zrelaksuj – nikt cię tu nie zrani
Poczuj lajt, Pihszou jest z wami
[Refren x2]
Pihszou, Pihszou
Jedna miłość, jeśli jesteś grouppiestką
Pihszou, Pihszou
Kapsko na spółę, jeśli kochacie hip-hop
[Zwrotka 2]
Ciągle słyszę (Pihu jesteś zajebisty)
Mi mówicie (Jesteś zajebisty)
Od was słyszę (Zajebisty)
To nawijka do każdej pizdy bez bielizny
Chcesz żebym szalał na twoim punkcie G?
Małe z Pihem tâte a tâte
Po autograf z kartką, na czole wypisane wal
Drugie rozumiem, pierwsze – ganz egal
Ty i ty, i ty, i ty – spoko, ty masz pech
Dziewczyno brzydka jak grzech
Pihszou (Pihszou) tylko pięknym fankom
Które wystawiają się nam in blanco
Tylcowanko, poczuj lajt, się nie odzywaj
(Pihu – nawijaj) Ty się wypinaj
Idziesz przebojem, po co dawać lipę?
Dziewczyno zapierdalaj jak flipper
[Refren x2]
Pihszou, Pihszou
Jedna miłość, jeśli jesteś grouppiestką
Pihszou, Pihszou
Kapsko na spółę, jeśli kochacie hip-hop
[Zwrotka 3]
Super pidencje wpływające na potencję
Dupiastych ciał szał, reminiscencje
Pamiętam ten powrót z moimi ziomkami
Na PKP czołgały się za nami
Myliły spółkowanie ze spółką okolice z okolicznościami
Ten dzień przed wakacjami
Pamiętam też ciebie ni mniej ni więcej
Ja z tobą, twój chłopak obok przeprowadzał wywiad z 600
Szatan — (Szatan!) — nie owieczka
Jedna z tych, co orzeł to oral, reszka to reszta
Wolała Piha, olała chłopaczynę
Powiedziała dla mnie żadne mecyje
Przez to w nocy miał obstrukcje, z rana polucje
Jedyne, co słyszał, to moje produkcje
Wzruszające wspomnienia z melanży
Jedna miłość dla całej porno branży
[Refren x2]
Pihszou, Pihszou
Jedna miłość, jeśli jesteś grouppiestką
Pihszou, Pihszou
Kapsko na spółę, jeśli kochacie hip-hop
[Outro / Cuty / Scratche: DJ Kostek]
Poczuj lajt, poczuj lajt