Dedis
Moja Muzyka
[Verse 1]
Słuchaj to nie jest tak, że już nie chce Cie słuchać
Kiedy w domu na kanapie szepczesz mi do mego ucha
Twój dotyk ręką nawet lepszy jest od bucha
Hipnotyzujesz tak, że już innej nie posłucham
Choć czasem wiem masz ochotę skończyć to
Często bywam wybuchowy i wredny jak mało kto
Ciekaw jestem Ciebie damo, podniecasz mnie każdym ruchem
Nie poczuć Twego ciała byłoby zwyczajnie głupie
I powiedz raz to zmienię się już do końca
Jesteś moją melodią, moim promykiem słońca
Nie potrzebuje żadnych innych kobiеt
Jesteś tą jedyną pеrłą, której zaufać mogę
Jedna jedyna najcudowniejsza z kobiet
Mam wyrzuty sumienia, że mało tak dla niej robię
Już nigdy więcej nie chce by znowu odeszła
W tym sercu, które mam dla niej jest kawałek miejsca

[Chorus]
Życie pędzi jak tsunami
Czasem zostajemy sami
Ale wiem to, wiem to już na pewno
Że nie staram się tu wcale nadaremno (x2)

[Verse 2]
Ty dobrze o tym wiesz
Bez Ciebie gubię sens, bez Ciebie nie mam nic
Mam wyrzuty sumienia, że mało tak dla niej jestem
Bo bywają momenty, że po prostu mi się nie chce
Później narzekam, że mało mnie tak na mieście
A najbardziej mnie boli gdy pytasz - czy pisze jeszcze
Zapadam w letarg, chyba coś jest nie tak
A miałem wielkie plany żeby grać na pełen etat
I cale swoje życie na tą jedną szanse czekać
Ty pomóż mi tu wstać żebym grał te parę dekad
,,Zostań" to tylko jedno proste słowo
Które budzi w naszych sercach coś na nowo
Już nigdy więcej nie pozwolę na to moja muzyko, moja muzyko...
[Chorus]
Życie pędzi jak tsunami
Czasem zostajemy sami
Ale wiem to, wiem to już na pewno
Że nie staram się tu wcale nadaremno (x2)