[Zwrotka 1]
A no, bo świat znowu potęguje chaos
Wielki jak rozmiar przypisywany Himalajom
Zamiast się łudzić, że uratuje nas człowiek pająk
Patrząc na ludzi, bo tak, trzymam luzik jak Gajos
Ekstra, jeśli wychowano cię na Pewexach
Mnie na wiele rzeczy nie stać
Lecz czy mam z tego powodu nie spać?
Do przodu reszta, (a co ty myślałeś?)
Ten rap tylko ma przetrwać
[Refren]
A ty ruszaj rękoma ze wschodu na zachód
Pchamy to naprzód by pokazać to światu
Ruszaj rękoma z północy na południe
Bez tego było by trudniej
A ty ruszaj rękoma ze wschodu na zachód
Pchamy to naprzód by pokazać to światu
Ruszaj rękoma z północy na południe
Bez tego było by trudniej
[Zwrotka 2]
O-O-O-O.S.T.R., O-O-O jestem jeszcze w eter
Niepoprawnie, bo nauczono tak mnie
Że mówię sam se, nie sobie
Mam być tępy, ej, prezydent ty
Rap rozluźnia spiętych
Jak ten, co spóźnia się w zakręty
Niszcząc sentyment i śmierć ci zagląda w oczy
Z nią nie ma gadać o czym
Panie myśli moje oczyść za to, że krytykuję kościół
Co sprzedał wiarę w złotych
Zaniechać kary po tym, to czysty wybór
Biznes podstarzałych grzybów
Dla których wódka i halibut to jedyny atrybut
Gotówkowego spływu, chwytasz wiatr to szybuj
Mówiła babka, chwytam szlak jak cybuch
Na szybowiec nie stać nas, ale wciąż się doskonalę
Dostałem talent nie talar, dalej się staram
Nie szukam dymu w fanfarach tylko we wskazówkach zegara
I na ile każda z nich mi pozwala proste
Życie jest szorstkie jak inwalidzki gorset
Jeden broni się torsem zagotowany jak bojler
Drugi wybiera, co mądre, choć niekoniecznie dobre
To nie plan jak uratować orkę
Nie wszystko jest słodkie jak Hortex
Tym bardziej hip-hop z betonowych fortec
[Refren]
A Ty ruszaj rękoma ze wschodu na zachód
Pchamy to naprzód by pokazać to światu
Ruszaj rękoma z północy na południe
Bez tego było by trudniej
[Zwrotka 3]
Smyki fender, dziki werbel, stopa bęben
Skrecz a stamtąd mknie z prędkością miecza
Plan, co niszczy frajerów jak ropa plankton
Rap koneserów, pośród szarości
Jestem dla celu ośmiu wartości
Moc w czynach dobrych by los naginać krnąbrny
Znajdzie finał pokorny passe podtrzyma
Skąd to wiem? Bo chcę żyć jak człowiek
Zamiast wczuwać się w rolę
Że w imię, hajsu muszę polec
Pysk zamknij koleś, kpw?
Kończą jak ten szu, ci co łączą każdy skrót
Zapytaj dziwki dla niej to proste jak dwutakt
Gdyby móc dorwać się do sejfu znając kod dostępu
Mieć asa w rękawie w postaci patentu
Jak żyć poza prawem, a bez przekrętu
To dla tych bliskich memu sercu rap niosę
Spisując edukacji proces
Szkoła przetrwania, blok docent, los mnie pogania
To tylko rap na 100% zawsze
Pragnienie, które nigdy nie gaśnie
[Refren]
A Ty ruszaj rękoma ze wschodu na zachód
Pchamy to naprzód by pokazać to światu
Ruszaj rękoma z północy na południe
Bez tego było by trudniej
[Zwrotka 4]
Teraz wszyscy na koncercie
Każdy, kto ma miłość
Każdy wie, co to prawdziwy hip-hop
Bo to jest reprezentacja Bałut
Teraz każdy krzyczy:
Bo luz mam w sobie
Kochana Polsko
To jest ten hip-hop
Miejsce - Polska
System - samowolka
[Outro]
Miejsce - Polska
System - samowolka
Cel to forsa
ABC ziom
Miejsce - Polska
System - samowolka
Cel to forsa
ABC ziom
Miejsce - Polska
System - samowolka
Cel to forsa
ABC ziom
Miejsce - Polska
System - samowolka
Cel to forsa
ABC ziom