O.S.T.R.
Jaki ojciec taki syn
[Zwrotka 1: Ostry Junior I]
Raz, dwa, test mikrofonu
Nie mów nikomu, starzy wyszli dzisiaj z domu
Raz, dwa, test mikrofonu
Nie mów nikomu starzy wyszli dzisiaj znowu
Zostałem sam, będę grać w to, co lubię
Zrobię bałagan w pokoju, pójdę spać po drugiej
Po prostu robię swoje ale nikt mi nic nie każe
Mogę Cię odwiedzić jeśli brakuje Ci wrażeń
Rap na słuchawkach, misja w Minecraft'a
Pełne serwery, znów laguje się akcja
"Rym", Na bieżąco relacja, nawijam
Pamiętam, że ojciec uczył nie przeklinać
Chwila, szybki meczyk w "Fifę", wiesz
A ja kocham swoje życie, a Ty rób co chcesz
Jeden wers dla mych ludzi, pora odpoczynku
Wiesz kto pojawił się w budynku

[Zwrotka 2: O.S.T.R.]
Jaki ojciec taki syn nie minę się z prawdą
Wracając do domu w myślach już widzę ten sajgon
Pomazane ściany mazakami permanentny hardkor
Syn zwali na teściową pewnie że to ona sprawcą
Na co możemy się natknąć? Myśli strumień
Nieobliczalną zagadką wszak to ostry gatunek
Mam nadzieję że zasnął niby już po drugiej
Skąd u dzieci ta energia czasem trudno zrozumieć
Wzrasta armor i prestiż
Ze starymi dobrze bez starych lepiej wierz mi
Luz nie ma ciśnień czy do odrobienia lekcji
Nikt w graniu nie przeszkadza płoną pady do Playstation
Mówiąc kolokwialnie wybił czas na nas
Wracamy do domu skończyć ten bałagan
Dzwonek do drzwi zamieszanie alarm i ustaje hałas
Tornado nadciąga radzę Ci synu uważaj