[Refren x2]
Gdy wchodzę do klubu to patrzą się na mnie jak na swoją śmierć
Jakbym miał w sobie moc zła niczym voodoo, potrafił zamienić ich słowa na gelt
Gelt, liczą na gest, gest, listę by wejść, wejść
Widzę po oczach ich dziewczyn jak sława i luksus zamienia im myśli w pożądania grzech, grzech

[Zwrotka 1]
To nie może być prawda
Panie im wybacz, nie wiedzą co czynią
A może to tylko mój używek nadmiar (prawda)
Dwie setki za ogień do kasy wziął barman (szansa)
Dwie setki na stole organizm odwadnia
To nie może być prawda (prawda)
Patrzą się jakbym był demonem zła w snach (prawda)
Jakbym zamiast serca miał w sobie pentagram (prawda)
W koronie z cierni krzyż płonie na barkach

[Refren x2]
Gdy wchodzę do klubu to patrzą się na mnie jak na swoją śmierć
Jakbym miał w sobie moc zła niczym voodoo, potrafił zamienić ich słowa na gelt
Gelt, liczą na gest, gest, listę by wejść, wejść
Widzę po oczach ich dziewczyn jak sława i luksus zamienia im myśli w pożądania grzech, grzech

[Zwrotka 2]
To nie może być prawda
Panie im wybacz, nie wiedzą co czynią
A może to tylko ja płynę w halucynacjach (prawda)
Mam czyste sumienie, spirytus w szklankach (szansa)
Na czyste sumienie myte w spirytualiach
To nie może być prawda (prawda)
Patrzą się na mnie jakbym w sobie miał diabła (prawda)
Jakbym był swoim wrogiem od dawna (prawda)
W koronie z cierni krzyż płonie na barkach
[Refren x2]
Gdy wchodzę do klubu to patrzą się na mnie jak na swoją śmierć
Jakbym miał w sobie moc zła niczym voodoo, potrafił zamienić ich słowa na gelt
Gelt, liczą na gest, gest, listę by wejść, wejść
Widzę po oczach ich dziewczyn jak sława i luksus zamienia im myśli w pożądania grzech, grzech