[Refren]
Bo te bloki lubią Funk
Nawet wtedy kiedy oczy gubią blask
Chcemy wierzyć ziemi dotykając gwiazd
Nie możesz ocenić że nie mamy szans

[Zwrotka 1]
Życie to kobieta której serce to burdel
Dlatego po spożyciu wiedze w niej prostytutkę
Chuj co o mnie myślisz wiem co myślę o tobie
Mam szacunek do bliskich się w przemyśle nie wożę
Nie wiem co to litość nie chce współczucia
Zjednoczony z ulica jak z paserstwem waluta
To na Bałutach piekło jak Dniepropietrowsk
Mój gang crew załoga bark bark piętro w piętro
Nie klęknę przed losem się ze mną nie licytuj
Kto ma gorzej bo nie wiesz jakie problemy mam w życiu
I tak tobie pomogę to jest we mnie choć wiem
Która żmija dla sławy będzie pluć mi w serce
32 lata nie pierdol ze emeryt
By cię zabić wystarcza mi 32 litery
Numer 32 jak Erving Magic Johnson
Gdy łapie za mikrofon hejterzy srają morda
Reprezentuje mordor przepalone gardło
Ale mam w życiu godność pierdole zazdrość
Ten sam bez zmian brudny Funk z łódzkich ulic
Z Łodzi do Amsterdamu dla wszystkich moich ludzi
[Refren x2]
Bo te bloki lubią Funk
Nawet wtedy kiedy oczy gubią blask
Chcemy wierzyć ziemi dotykając gwiazd
Nie możesz ocenić że nie mamy szans

[Zwrotka 2]
Już dawno postawiłem wszystko na jedna kartę
W miesicie gdzie życie ściga przeszłość jak kartel
Mam ten desperacki instynkt przetrwania
Bez pierdolenia bzdur praca skillsy w nagraniach
Moje życie to dobre wersy na złe dni
Niczym czarno biały film przez hd tv
Słowo krew i łzy mam ich więcej niż litr
Mój rap to moja twarz dusza serce i styl
Nie pozwolę bym miał odczuć piekło tej drogi
Tez mógłbym kraść sypiać z ręka na broni
Jebac strach wiem co nas boli
Reprezentuje świat jak przekleństwo Nairobi
Nie mam się z czym wozić nie musze być najlepszy
Żyje dla chwil w każdej sekundzie tej treści
Nie mów mi o czasie i warunkach na dzisiaj
Zegarek za bańkę nie wydłuży ci życia
Jak wosk flow tracki to pracy pot
By rozjebac ci głowę nie potrzebuje rąk
Czyste wcielone zło możesz przeczytać z oczu
Skurwysynom won dla moich braci pokój
[Refren x2]
Bo te bloki lubią Funk
Nawet wtedy kiedy oczy gubią blask
Chcemy wierzyć ziemi dotykając gwiazd
Nie możesz ocenić że nie mamy szans