[Intro: Fontam & VNM]
Ostry na bicie?
Stary, to nie jest ostry na bicie, to jest bit Megota i ten bit wcale nie jest ostry
[O.S.T.R]
Lasery, piana ??? jak w go go
Pinacolada, ćwiara, nosy nad mąką
Suki, gdy kasę dają słodycz jak pon pon
Rajd jak Paryż Dakar, mordo ???
Boli mnie ręka, noga, mózg rozjebany
Nic nie pamiętam, chociaż parę stów rozjebanych
Mam luz, wielki guz, czoło jak Bajoranie
Pasmo gór, mógłbym na nich uprawiać himalaizm
Boli mnie jaki jestem, jaki mógłbym być
W samozniszczeniu fan apokalipsy
Żywy używam życia w GTA misji
Czas mi spierdala niczym pasek klepsydry
Niereformowalny, nieogar niewola wiąże mi umysł
Haluny musze się włóczyć po nocach po nocach nawiedzam kluby
Gruby jak balet, uzależniony od ludzi
Boli mnie zbyt wiele rzeczy bym jeszcze chciał o tym mówić
[Fukaj]
Ból to czuję jak codziennie wstaję z łóżka
Jeśli go niе czuję to po prostu się spóźniam
Pracuję do późna żeby moja praca była wieczna
Bo nic nie boli jak zmarnowany potеncjał
2021 wciąż mnie boli kiedy ludzie tu nie biorą się za siebie
Zamiast pracować wolą dostać i to nazywają osiągnięciem
Ja też dostałem, każdy patrzył na fart nikt nie patrzył na pracę, wow
Zrobiło się poważnie, a najbardziej to mnie bolą małe rzeczy
Jak to, że wciąż nie wiem czy się mówi meczów, czy też meczy
I to mnie męczy niesłychanie jak moje plecy, które są zajechane
Ale najbardziej to mnie boli jak ktoś stawia LeBrona pod Jordanem
Joł, naprawdę
[Cuty]
Co cię boli?
Wiesz co mnie boli?
W maratonie trzymam tempo
Trzeba przejść przez bagno, żeby dostrzec piękno
Co cię boli?
Ała, ??? czuje?
Jak cholera
Co cię boli?
No przecież igły to są
Czuje? Ał, czuje
[Bilon]
Sam w domu, sam znowu
Gnijesz jak hejt na forum
Coś porób, nie scrolluj
Wolny od telefonów
Nieusłana droga różą, ale w ciężkich narkotykach
Moim wybawieniem okazała się muzyka
Z ciemnej doliny można znaleźć się na szczytach
Kryzysową narzeczoną wyjebałem do śmietnika
Musi boleć musi boleć
Żeby znowu siąść przy stole
Żeby znowu wyszło słońce
I wszystko co boli popłynęło z prądem
[VNM]
Ostatni raz widziałem cię na peronie
Kiedy oboje wzięliśmy PKP, każde w swoją stronę
Dla mnie początek epoki lodowcowej
Nienawidzę mrozu mimo to na śnieg wydałem miliony monet
Chciałbym być taki clever częściej
Ale to było za duże pierdolnięcie
Spłonęły expectations kiedy wiedziałem, że straciłem ciebie na zawsze
Dzisiaj wiem niewiele więcej
A muszę zamknąć ten rozdział
By być gotowy co los da
A na razie zobojętnienie i niemoc rosną na zasadzie paraboli
Mimo, że nie widać tego co dzień po mnie to mnie boli
[Cuty: DJ Flip]
Co cię boli?
Wiesz co mnie boli?
W maratonie trzymam tempo
Trzeba przejść przez bagno, żeby dostrzec piękno
Co cię boli?
Ała, ??? czuje?
Jak cholera
Co cię boli?
No przecież igły to są
Czuje? Ał, czuje
[Outro: Fontam & VNM]
Bilon, dziękuję ci, że zaśpiewałeś na tym newschoolowym bicie, c'mon man szacunek
Nawinął też Fukaj, O.S.T.R, na cutach DJ Flip
A ja? A ja?
VNM