O.S.T.R.
Jaki Ojciec Taki Syn (MTV Unplugged: Autentycznie)
[Zwrotka 1: Ostry Junior I]
Raz, dwa, test mikrofonu
Nie mów nikomu, starzy wyszli dzisiaj z domu
Raz, dwa, test mikrofonu
Nie mów nikomu starzy wyszli dzisiaj znowu
Zostałem sam, będę grać w to, co lubię
Zrobię bałagan w pokoju, pójdę spać po drugiej
Po prostu robię swoje ale nikt mi nic nie każe
Mogę Cię odwiedzić jeśli brakuje Ci wrażeń
Rap na słuchawkach, misja w Minecraft'a
Pełne serwery, znów laguje się akcja
"Rym", Na bieżąco relacja, nawijam
Pamiętam, że ojciec uczył nie przeklinać
Chwila, szybki meczyk w "Fifę", wiesz
A ja kocham swoje życie, a Ty rób co chcesz
Jeden wers dla mych ludzi, pora odpoczynku
Wiesz kto pojawił się w budynku

[Zwrotka 2: O.S.T.R.]
Gdy patrzę tobie w oczy to widzę swoje własne
Nie wiem czy mam wiedzę czy ci ten świat wyjaśnię
Tu żyją w kłamstwiе - jak dorośniesz zrozumiesz
Bo prawdę tu mówią jeśli nic niе kosztuje
Synu ty nawet nie wiesz jakie masz szczęście
Wiesz sam kiedyś będziesz się użerać z pampersem
Mamy to samo serce, krew, wyraz twarzy
Synu marzyć to znaczy wierzyć w co się wydarzy
Co do marihuany bądź mądrzejszy niż tata
Widzisz, łatwo odfrunąć jednak trudniej się wraca
Tu wciąż nowy szatan dziury wywierca w umyśle
To, że problem zapomnisz nie znaczy, że zniknie
Synu świat w doświadczenia bogaty jak Disney
I wiem, że będziesz jarać, kaca leczyć nad kiblem
Zobacz na mnie, widzisz, że nie kłamię
Najlepiej jakbyś miał charakter po mamie