O.S.T.R.
Jeszcze niczego nie przeczuwasz
[Refren]
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy

[Zwrotka 1: Kas]
Jo, czy byś rozpoznał szalony na koncercie
Na codzień niepozorny niczym wąglik w kopercie
Nie eksponuje swej osoby jak ceny w ofercie hipermarketów
Ale przejdźmy do konkretów
Widzisz, ja nie strugam twardziela niczym Bogus Linda
Po prostu pnę sie do góry jak winda
Nie zadzieram nosa ponad chmury, mi to dynda
Niczym long donga pyta, nie wożę się jak król i jego świta
Lecz nie jestem samotnikiem niczym jakiś eremita
Wraz ze znajomymi i rymów słownikiem
Pokąsamy wasze uszy sykiem grzechotnika
Wystrzelamy niczym z kuszy, strzałą jest muzyka
Nie do zatopienia okręt, lecz nie w stylu Titanica
Bądź gotowy na eksplozję bo zegar już tyka
Latamy dalej od Małysza, wyżej niż Partyka
Usłysz to. Co? Znowu Afront na głośnikach
Usłysz to. Co? Znowu Afront na głośnikach
Usłysz to, usłysz to
[Refren]
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy

[Zwrotka 2: Janek]
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotkasz a mnie nie znasz
Janek rymów ma bezmiar, chociaż na zewnątrz bez zmian
Agresja, gdzieś tam w głębi tych co mają problem
Patrząc na moja szczerą, wiecznie uśmiechniętą mordę
Idę z prądem, tłumu i czynię obserwacje
By potem na papier dać je, niejeden krzywo spojrzy pacjent
Tropię drogę jak ogar, unikam pojebusów - wierz mi
Pokładam wiarę w nogach, gdy chcą zetrzeć mnie z powierzchni
Waleczny tekstem, bo wyglądam mało bojowo
Ale siłą wersów mogę giąć podkowy, więc co wy
Hip-hopowcy z mody, z doskoku
Niedzielni gracze, chcecie mieć lirycznych kopów, to skończy się płaczem
Ten cały śmieszny hip-hop trendy, obcinanie się nawzajem
Za plecami gadanie, wożenie się z freestylem
W tajnej technice wściekłość, gibki styl
Prosto z krypty, studiujcie skrypty, bo oto nadciąga nasz tryptyk

[Refren]
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy
Jeszcze niczego nie przeczuwasz, gdy mnie spotykasz na ulicy