O.S.T.R.
Pegaz (042 Sequentia)
[Intro]
What a feeling!
Feeling good, feeling like I never felt!
[Zwrotka]
Jestem chory, straciłem węch i smak
Wszyscy mówią, że to Covid – ja im mówię: pieprzę was
Pieprzyć świat, pieprzyć stan, w którym każdy ma się bać
Jestem posiadaczem broni, ktoś mnie wkurwi – kaszlę w twarz
Lubię swoje zdrowie, tylko znajdę ogień
Dieta, bekon, kielon, a na kolację schabowe
Zapalimy sziszę, choć gaz z zapalniczki wyszedł se na spacer
Też bym za nim wyszedł, lecz potrzebny mi altacet
Z kacem żyję za pan brat
Zapał brat, baka: brak, kasa: brak
No dobra, kasę mam, parę kaset mam
Palę czasem crack, kurwa, wkręcam Cię to żart, prank
Jak jebany Cyberpunk
Wolno mi płynie czas
Jak w limuzynie sznaps
Whisky i ananas
Przede mną naga bladź
Dobra, wysiadam
Nie dla mnie strap, mam wyobraźnię jak cham
Wysublimowany
Piątka dla mojej wątroby to sami lekomani
Na śniadanie amol, na mocz prostamol, na zgagę Gessler
Naczynia latają jak wściekłe (Jeb, jeb)
Prawy cep, lewy cep, gleba
Mówiłem – jestem chory, lubię latać se jak Pegaz
[Outro]
Informujemy, że w trakcie [???] toczą się od godziny dziewiątej trzydzieści dnia dwudziestego piątego lutego do godziny dwudziestej czwartej zero zero dnia dwudziestego szóstego lutego
Za wynikłe trudności w podróży przepraszamy