Zeus (POL)
Jestem wolny
[Intro]
Ej
Jak się poczułeś urażony tą płytą
Czujesz że to o Tobie
Zanim cokolwiek zrobisz
Posłuchaj jeszcze tego numeru
Przemyśl to
Okej

[Zwrotka 1]
Jak jeszcze słuchasz tej płyty i już Cię strzela z nerwów
Jak mi szykujesz dissy i na mnie zbierasz koleżków
Powiem Ci tak - weź swój player, puść to od początku
Popatrz na to jak ja w ramach wyjątku
Mówiłem to już nie raz, ja jestem psychofanem
Bo mnie ocalił ten rap, gdy już tu nic nie widziałem
I mówię Tobie szczerą prawdę ziomek
Bez niektórych zwrotek dawno bym poległ
Dlatego bronię tego, jak swojego domu
Bo czuję że mam dług i biorę to za punkt honoru
Żeby pilnować poziomu który tu pada na pysk
I to nie ważne czy to generuje zysk
Nie będę mówił Ci jak inni, że jest zawsze spoko
Że nagrywasz tutaj same klasyki, bo po co?
Wolę Ci zwrotką dać powody do pracy
Ty zrozumiesz to, jeśli zrozumiesz co to dla mnie znaczy
[Zwrotka 2]
Zamiast się wkurzać na to, że nagrałem to
Napisz dobry kawałek, w końcu złóż tę płytę która czeka rok
Bo słyszę o tym wciąż, a nie widzę efektów
Weź w końcu zrób to coś, jak chcesz respektu
Olej na chwilę YouTube, olej na chwilę MySpace
Wyłącz GG, weź do ręki zeszyt, napisz jakiś wers
Pokaż, że chcesz, że to ważne dla Ciebie
Chyba, że miałem rację i masz tylko ciśnienie
Nie chcę na scenie tu być tylko ja
Choć wiem, że czasem widzisz we mnie tylko piewcę zła
To nie jest tak, po prostu kumam schemat
Jak wszyscy liżą się po dupach, to progresu nie ma
Możesz nie wierzyć w to co mówię teraz i tak zrobisz, jak chcesz
We mnie żyje idea chociaż ze mnie nie Grand Master Flash
Walczę o dźwięk, który czyni mnie wolnym
I walczę tu o lepszy dzień, nie walczę tu dla samej wojny

[Tekst - Rap Genius Polska]