Chada
Nie Płacz
[Zwrotka 1: Pih]
Nie płacz dzieciaczku wiesz co tobie powiem?
Jesteś dla swoich rodziców oczkiem w głowie
Nieraz jeszcze wytrzesz łzy ze swoich powiek
Póki co każda kropla jest za twoje zdrowie
Będziesz miał czas zobaczyć co się je i z czym
Mama ci powie jaki ojciec taki syn
Usłyszysz od nieznajomych że jesteś nikim
Pomówienia będą się ciągnęły za tobą jak kichy
Poznasz głupców mających zęby mądrości
Ludzi zepsutych złych do szpiku kości
Miejsce zajmie alkohol wróg przezorności
Rozwiąże język zatrze poczucie rzeczywistości
Smak miłości która niszczy i upaja
Twarz zaleje gorącej krwi fala
Przekonasz się są nagradzane ciosy poniżej pasa
Wreszcie będziesz na ustach swojego miasta
Odnajdziesz w przeznaczenie wpadniesz w dryf
Prawda i lojalność wobec siebie życiowy szyfr
Za pieniądze których nie masz spotka cię nienawiść
Spróbujesz je zdławić cudze problemy
Ludzka godność w ostatnim stadium gangreny
Ściemy a czas będzie uciekał
Powiesz po wszystkim gdy zamknie się powieka bliskich
Ból pomoże przessać z pióra atrament
Bo tak jest w życiu masz dość go i płaczesz amen
Na drugi dzień ono i tak toczy się dalej
Nie płacz
[Zwrotka 2: Chada]
Jedni kochają a nienawidzą drudzy
I twe marzenia obracają w gruzy
Ciężko jest wyjść z przepaści nałogów
Będziesz miał kumpli tak samo jak wrogów
Poczujesz szczęście i napotkasz złość
Kiedy dzieciaku życie da ci w kość ?
Rodzinę w swoim sercu noś i pamiętaj
Miłość i prawda to życiowa puenta
Chada i PiH i sprawa zamknięta
To jest przynęta na którą cię łapię
Ja swoje myśli przelewam na papier
Proszę cię nie płacz szkoda twoich łez
Jeszcze się przekonasz że w życiu ciężko jest
Jeśli te słowa mają tobie pomóc
Pamiętaj zawsze powracaj do domu
Nie wierz nikomu gdy źle patrzy z oczu
Tego nie kupisz to musisz poczuć
Masz korzenie nie łam się jak drzewa
Radzić sobie trzeba inaczej bieda
Inaczej każdy dzień będzie koszmarem
Będzie ciężarem odszukaj w sobie wiarę
Posłuchaj tu się twoje losy ważą
Te słowa parzą lecz prawdę ci ukażą