Chada
Czasem się układa
[Intro: Chada]
Czasem, czasem
Czasem, czasem
Czasem, czasem

[Zwrotka 1: Chada]
Ty sam wiesz, różnie bywa, bo życie tu dowodzi
Układa się czasem, czasem nic nie wychodzi
Coś ci przeszkodzi – w rozpacz nie popadaj
Jak masz zaufaną osobę, z nią pogadaj
Pokładaj w sobie wszystkie cele i nadziei
Jest git, to się śmieję; jest źle – wtedy kminię
Choć wiem, że z czasem nawet najgorsze przeminie
Zgroza odpłynie i znów szczęście zawita
To dla was ta płyta, o tym, co was spotyka
Układa się; czasem pięknie, czasem lipa
Musisz uważać, licho nie śpi, licho czyha
I gdy twa szansa zdycha, uważaj, by nie zdechła
Zachowaj zdrowy dystans od epicentrum piekła
Wiem, że sytuacja zmienia się z dnia na dzień
Lecz dziś zaufaj Chadzie i jego dobrej radzie
Trwaj w składzie prawdziwych, nie fałszywych
Rób tak dalej, a zostaniesz tu wśród żywych
Plan gier nieuczciwych u nieuczciwych widzę
Z frajerskich mord szydzę, nie wstydzę się tej kwestii
Rap punktem mej obsesji, w tym świecie złej selekcji
Zło i dobro wychowało wiele bestii
Układa się albo nie, i to Cię śledzi
Lecz kiedy Cię dopadnie – nie znam odpowiedzi
Nie znam odpowiedzi, nie!
[Zwrotka 2: Tede, Chada, Tede & Chada]
No to co? Chyba przyznasz rację Chadzie
Sytuacja zmienia się z dnia na dzień
(Tak jest!) Luksus albo badziew
(Tak jest!) I coś na tej zasadzie
Czasem dużo kładziesz na jednej szali
Życie Cię przewali, pod nogami grunt się pali
Widzisz twarze tych, co na to czekali
Boli Cię śmiech w oczy, a fortuna się kołem toczy
Dobrze wiesz, o czym mówię, Chada
Ta stara zasada każdym z nas włada
Układa się czasem, czasem się nie układa
Koło fortuny obraca się jak radar
Raz do góry (Ta), a raz się spada
Układa się czasem, czasem się nie układa
Ten, którego wyroków nikt nie zbadał
Tak to stworzył; jest źle, z czasem się ułoży
Tylko musisz tego dożyć człowieku
Co jakiś czas przecież masz swoje pięć sekund

[Zwrotka 3: Chada, Tede & KNT]
Pamiętasz to, życie takie akcje tworzy
Jak się nie układa, z czasem się ułoży
Wszystko będzie w porządku, bez ściem
Czekaj na dzień, który będzie twoim dniem!
Ja wiem! Tede, nie śnię, to rzeczywistość
Trzeba wziąć się w garść i zadbać o swą przyszłość
Nie poddawać się, nawet jak coś nie wyszło
Postawić wszystko na pewnego człowieka
Lecz musisz uważać, bo czas wciąż ucieka
Nie zwleka, Tede, więc musisz się spieszyć
Lepiej się nie smucić, lecz każdą chwilą cieszyć
I być na górze, nie jak ćpun na dnie
Jestem pewien, że mój zapał nie osłabnie
Gdy twoja myśl padnie i wciąż się snuje
Z czasem, z czasem wszystko się wyklaruje