Chada
Z potrzeby serca
[Zwrotka 1]
Zamknąłem z powodzeniem w życiu kilka etapów
Spektakularne wpadki też miały w nim swój udział
Najadłem się tu wstydu i pieprzonego strachu
Zdarzało się upodlić i byle czym odurzać
Nie obwiniaj się mamo, bo to nie twoja wina
Dobrze mnie wychowałaś, człowiekiem złym nie jestem
Wiem że nie jest Ci łatwo i wstydzisz się za syna
Bo siedział kilka razy i ciągnie go do przestępstw
Ktoś chyba mnie ulepił z zupełnie innej gliny
Piszę z potrzeby serca o sprawach niewygodnych
To cud, że mnie wspierają rodzice Karoliny
Nie zaprzepaszczę szansy, którą dostałem od nich
Wiem że jestem szczęściarzem i mam za co dziękować
Niewiele brakowało i wtedy bym nie przeżył
Bóg w sumie już dwukrotnie mi życie ofiarował
Więc nie mam wątpliwości, że mocno we mnie wierzy

[Refren]
Życzę ci pomyślności, pogody ducha, zdrowia
I tyle samo startów co udanych lądowań
Życzę ci wytrwałości, żebyś się nie zniechęcał
Do stawiania tu kroków piszę z potrzeby serca
Życzę ci pomyślności, pogody ducha, zdrowia
I tyle samo startów co udanych lądowań
Życzę ci wytrwałości, żebyś się nie zniechęcał
Do stawiania tu kroków piszę z potrzeby serca
[Zwrotka 2]
Nie szukam już konfliktów, całkiem inaczej myślę
Nie dotyczy mnie zemsta, nie obchodzi nienawiść
Chcę, żeby mi się żyło spokojnie i przejrzyście 
Mogę przywitać z wrogiem lub nagrać numer z Gabi
Tak wiele mnie kosztuje wysiłku i wyrzeczeń 
To, żeby znów nie upaść i na lepsze coś zmienić 
Na szczęście mam przyjaciół i solidne zaplecze
Nie mają tutaj wstępu ci nie upoważnieni 
Straciłem sporo zdrowia, bo większość życia ćpałem 
Mam ubytki w pamięci, wiele innych felerów 
A wszystko, bracie, przez to, że się nie oszczędzałem 
Ucz się na moich błędach i broń Boże tak nie rób 
Poznałem wielu gnoi, co zwali przyjaciółmi
Powykorzystywali wszystkich jak tylko mogli
Nie obrażając zwierząt, niejeden z nich się skundlił 
A ja i tak co wieczór będę się za nich modlił

[Refren]
Życzę ci pomyślności, pogody ducha, zdrowia
I tyle samo startów co udanych lądowań
Życzę ci wytrwałości, żebyś się nie zniechęcał
Do stawiania tu kroków piszę z potrzeby serca
Życzę ci pomyślności, pogody ducha, zdrowia
I tyle samo startów co udanych lądowań
Życzę ci wytrwałości, żebyś się nie zniechęcał
Do stawiania tu kroków piszę z potrzeby serca
[Zwrotka 3]
Upadłem wielokrotnie w tym życiu dość boleśnie
Dwie próby samobójcze i trzykrotnie więzienie 
Za wszystkie te przypały i miesiące w areszcie
Nikogo nie obwiniam, mam na własne życzenie 
Uwielbiam ten jej zapach, nie wspomnę o dotyku
Więc mojej narzeczonej nie mam potrzeby zdradzać 
Wiem, że często ląduję pod odstrzałem krytyków 
Z pewnością nasza miłość może komuś przeszkadzać 
Ja żyję tą muzyką już ponad lat dwadzieścia
Nagrywam dla tych ulic związanych z procederem
Jeśli tego nie czujesz, to lepiej w porę przestań
Dwie napisane zwrotki nie czynią Cię raperem
Przepraszam Cię mój tato, zbyt wiele było sztosu
Hamulce mnie zawiodły, dlatego tak leciałem
Wiem, że Ci dołożyłem zbyt wiele siwych włosów 
Najlepiej z roli syna to się nie wywiązałem

[Refren]
Życzę ci pomyślności, pogody ducha, zdrowia
I tyle samo startów co udanych lądowań
Życzę ci wytrwałości, żebyś się nie zniechęcał
Do stawiania tu kroków piszę z potrzeby serca
Życzę ci pomyślności, pogody ducha, zdrowia
I tyle samo startów co udanych lądowań
Życzę ci wytrwałości, żebyś się nie zniechęcał
Do stawiania tu kroków piszę z potrzeby serca