Pono
Ten tytuł
[Zwrotka 1: Pono]
Unieście wszyscy dłonie
Otwieram ceremonię i to jest właśnie hip-hopem
Z każdym rokiem coraz lepszy, pierdolę co kto pieprzy
Bo nikt mi nie zaprzeczy, że byłem tym jednym z pierwszych
Tona wierszy zapisanych została zanim ta gałąź
Się rozrosła, dziś hip-hopem jara się cała Polska
Na blokach od podstaw powstał rozdział, w którym by można
Tak powiedzieć, każda zwrotka po prostu musi siedzieć
Kiedy wjedzie ZIP pod bit i tak jak nikt
Ci rytm wybije zaczniesz żyć, tak jak ZIP żyć powinien
Zanurzony w rytmie odpłyniesz i to nie minie
Czy nie tego właśnie chciałeś, gdy ten tytuł włączałeś?
Masz ciarę na miarę szytą i to dzięki tym bitom
Mi to idzie po bicie, leci zgredzik i Ci to siedzi
W odpowiedzi, niech dzieci zarapują tak do bitu
Więc zamiast bredzić weź lepiej leć i sprawdź ten tytuł!

[Refren]
Co teraz wjeżdża na głośniki? Ten Tytuł!
Co się teraz liczy? Ten Tytuł!
Co każdy z Was krzyczy? Ten Tytuł!
To element Hempów, JWP i ZIP-ów!
Co teraz wjeżdża na głośniki? Ten Tytuł!
Co się teraz liczy? Ten Tytuł!
Co każdy z Was krzyczy? Ten Tytuł!
Pono, Ero, Hazzidy na jednym nośniku!
[Zwrotka 2: Ero]
Mój rap wszystkie drzwi otwiera, gdy Ty wciąż szukasz klucza
Ślusarz, robię Ci włam, tam gdzie się teraz pukasz
Instaluję Ci, tak jak informatyk program
Że większość tracków ssie chyba, że się na nich dogram
Mądra głowa wiem, kto podnosi poprzeczkę
Nie czyni hip-hopowca to, że nosisz czapeczkę
I mam troszkę beczkę, dobra, jednak bardzo
Tu zdobywasz respekt czynem, rymem albo farbą
Jak na moim osiedlu jest takie słowo "idź stąd!"
Jeśli w jakikolwiek sposób ktoś chce nam popsuć hip-hop
Nie umiesz, to się ucz, ja daję co wiarygodne
A rymy miałem gęste, jeszcze nim to było modne
Patrz jak żyją ziomble, wiesz, że sam byś chciał być nami
Fajne sztuki, melanże, lecz i walka z nałogami
Póki siłę nam i zdrowie, to bez kitu rap będzie napierdalał
A Ty sprawdzaj ten tytuł

[Refren]
Co teraz wjeżdża na głośniki? Ten Tytuł!
Co się teraz liczy? Ten Tytuł!
Co każdy z Was krzyczy? Ten Tytuł!
To element Hempów, JWP i ZIP-ów!
Co teraz wjeżdża na głośniki? Ten Tytuł!
Co się teraz liczy? Ten Tytuł!
Co każdy z Was krzyczy? Ten Tytuł!
Pono, Ero, Hazzidy na jednym nośniku!
[Zwrotka 3: Hazzidy]
Nie przyszedłem tutaj z niczym, bo przyszedłem z talentem
Ten fach wpadł w me ręce, to przez mic strzał w serce
Pożegnasz bezsens, jak sięgniesz po ten tytuł
Nie bądź jak dziecko we mgle, sprawdź mordercę syfu
Hazzidy, skurwysynu, ze mną dwóch ziomali
Jestem tak naćpany, widzę las, będąc ba Sali
I to się chwali, napierdala membrana
Ten kto nam krzyżuje plany, sam wpada w swój kanał
W wyniku połączenia wagi i smoka teraz
Jestem trochę jak psychopata i siekiera
Mam charakter z plemienia betonowej dżungli
Znam słowa ukojenia, dopóki mnie nie wkurwisz
Wbij se to do czachy lub zapisz se na czole
I se przetrzyj obiektyw, jak nie widzisz, co jest chore
P+E+H napisz na drzwiach niewiernym
PEH pisane bez C, bo każdy robi błędy!

[Refren]
Co teraz wjeżdża na głośniki? Ten Tytuł!
Co się teraz liczy? Ten Tytuł!
Co każdy z Was krzyczy? Ten Tytuł!
To element Hempów, JWP i ZIP-ów!
Co teraz wjeżdża na głośniki? Ten Tytuł!
Co się teraz liczy? Ten Tytuł!
Co każdy z Was krzyczy? Ten Tytuł!
Pono, Ero, Hazzidy na jednym nośniku!