Sobota
To ziemia
[Zwrotka 1: Warunia]
Człowieczeństwo, dawno temu zapomniane
Bez szacunku do drugiego wyzywają się po mamie
Znowu brat sprzedał brata, a wcześniej go opierdolił
Nasza ziemia, gdzie człowiek wartości popierdolił
Rany osolił, wciąż do pieca dopierdala
Mówię do Ciebie człowiek, od kurestwa czym się z dala
Normalna sprawa, chciałbyś w życiu se polepszyć
Pamiętaj o zasadach i nie pozwól tego spieprzyć
A gdy odjebiesz wyleczy piącho-piryna
Buty od byłych koleżków, będziesz leżał jak padlina
Chuj w dupie Ci sprzyja i już będzie tak do końca
Za to co zrobiłeś z ludźmi, że pozbawiłeś słońca
I tak bez końca nasza ziemia kręci młynem
Masz być jej synem, a nie pasożytem
Jebanym chwastem, co trzeba go wyplewić
To nasza ziemia, MS, spróbuj ją docenić

[Refren: Miejski Sort]
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia, nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba, nowy bit i nowe rymy
Póki kręci się ziemia, do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci

[Zwrotka 2: Robson Pro]
To nasza ziemia, gdzie niewiele się zmienia
Na lepsze przynajmniej, różne punkty widzenia
Postacie się docenia, taka jest tu kolej rzeczy
Tu jeden Cię opatrzy, a czterech pokaleczy
Ile wygranych meczy, w którym kurestwo wygrywa
Ilu dzieciaków na koju wypoczywa
Tak bywa- nie jeden powie, po głowie pochodzi
A później chce usłyszeć, że w sumie nic nie szkodzi
Tu ludzie młodzi szukają dobrej drogi
Menele w karuzele, kuroniówka, zapomogi
Do nogi, a nie do rany przyłóż na kredycie
Kolejny małolacik z nielegalem wiążę życie
Weź należycie lepiej traktuj matkę ziemię
Nie jeden się zakręcił, dziś męczy go sumienie
Czasami mam wrażenie że pierdoli się tu wszystko
Miejski Sort dwa, opisana rzeczywistość
[Refren: Miejski Sort]
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia, nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba, nowy bit i nowe rymy
Póki kręci się ziemia, do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci

[Zwrotka 3: Dudek P56]
Pierdolone pomówienia, za to lecisz do więzienia
Ludzi braknie, co się dzieje?- Pytasz, odpowiedz, to ziemia
Która kręci się jak nauczyli nas nauczyciele
Bądź uczciwym i dobrym, a odczujesz to na ciele
To nasza ziemia, równa a zarazem krzywa
Tutaj kwiat jak przepiękny, zaraz dół i pokrzywa
Nieraz tak bardzo wyraźny, lecz czasami się rozmywa
Uczuć brak, a z dnia na dzień masz ich ponad wyraz
To nasza ziemia, szczera, ponura
Bywa, że aż za bardzo, że chcesz pierdolnąć nura
Do Wisły, nie wszyscy, ale wielu to odczuwa
To nasza ziemia, mamy tu niezły ubaw
Mamy łzy, mamy szczęście, z którym dążymy do celu
Mamy prawdziwe mordeczki, choć zostaje nas niewielu
Jak roszada, życie zmienia się, a ludzie pędzą, pędzą
To ziemia, każdy tu szuka drogi poza nędzą

[Refren: Miejski Sort]
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia, nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba, nowy bit i nowe rymy
Póki kręci się ziemia, do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci
[Zwrotka 4: Sobota]
Trzydzieści osiem lat, stąpam po niej brat
Często w chaosie, ale o nic jej nie winię
Się nie proszę, gram, nie czekam na fart
Jak życie znam, gdzieś się ze mną minie
Jak się rozwinie, ta nasza saga
Ogra do naga, a może się poukłada
Co, nie domagasz? Może masz nadbagaż
Boże pomoże, już podpowiada
Siejesz ziarn, zbierasz plon
Nie chcesz plewić, stracisz go
Nic za darmo nie ma ziom
A królewicz jest jest stąd
Siejesz burzę, zbierasz sztorm
Wieje dłużej w mordę twą
I czego nie mówią Tobie gwiazdy na niebie
Przemyśl to sobie ziomek i zejdź na ziemię

[Refren: Miejski Sort]
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia, nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba, nowy bit i nowe rymy
Póki kręci się ziemia, do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci

[Zwrotka 5: Kłyza]
To matka ziemia nosi nas po swym padole
Ma swoją mądrość, której nie przejadły mole
Staram się stąpać dosyć twardo po jej plecach
Mimo różnych sytuacji mam na sobie przygód plecak
To na tej ziemi Bóg nas obdarował życiem
W którym każdy ma swą misję lecz z szacunkiem i obyciem
Wciąż są wystawiane próby, aby przebrnąć przez nie godnie
Aby zadbać o najbliższych i mieć szereg dobrych wspomnień
To nasza ziemia wytrzymuje ludzkie trudy
Łzy i szczęście, prawdy, kłamstwo i jebany smak obłudy
Daje radość, daje smutek, daje też przemyśleń wiele
Przekonuje co do ludzi, kto jest wróg, kto przyjacielem
Po to ta ziemia pokazuje swe humory
Czy jest źle, czy też dobrze, pokazuje swe żywioły
Woda, ogień, słońce, niebo no a czasem też huragan
Szanuj ją jak swą matkę, bo sprzątnie ludzki bałagan
[Refren: Miejski Sort]
Póki kręci się ziemia, jestem by robić muzykę
Póki kręci się ziemia, nie odbierzesz mi marzeń
Póki kręci się ziemia, od ziemi nowa doba, nowy bit i nowe rymy
Póki kręci się ziemia, do zawistnych kurew gówno podwójnie wróci

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]