[Bridge: B.R.O]
Skóra, jak latte macchiato, włosy to raczej espresso
Oczy odbijają lato, co najmniej dłużej o miesiąc
Wyglądasz bardzo kobieco, dlatego myślimy grzesząc
Koła pod nami przyspieszą...
[Refren: B.R.O]
Bo twoje usta to Karmel, nie widzę dziś żadnych barier
Zapomniałem mych manier i chyba zgubiłem kroki
Twoje usta to Karmel, to sprowadza mnie na parter
Wiem, że dałaś mi szansę, ten cukier musimy stopić
Stopić cukier na karmel
[Zwrotka 1: B.R.O]
Moje wady wyrzuciłem na zewnątrz, moje grzechy wyrzuciłem na zawsze
Dobrze wiem, że nie jesteś, jak przedmiot, dobrze wiem, nie zamykam Cię w klatce
W moim życiu było za ciemno, a przy Tobie wszystko jest jasne
Przy Tobie szybko nie gasnę, czuję to dzisiaj wyraźniej
Kiedy jedziemy tym miastem, wszystko wydaję się łatwe
Czuję się wtedy, jak Makbet, usta działają, jak magnes
Wiem czego pragniesz, wchodzimy w zakręt, łapiemy trakcję, jest już po sprawie
Kto by pomyślał, szósta nad ranem, ja będę miał właśnie ochotę na kawę, a Ty
[Bridge: B.R.O]
Skóra, jak latte macchiato, włosy to raczej espresso
Oczy odbijają lato, co najmniej dłużej o miesiąc
Wyglądasz bardzo kobieco, dlatego myślimy grzesząc
Koła pod nami przyspieszą...
[Refren: B.R.O]
Bo twoje usta to Karmel, nie widzę dziś żadnych barier
Zapomniałem mych manier i chyba zgubiłem kroki
Twoje usta to Karmel, to sprowadza mnie na parter
Wiem, że dałaś mi szansę, ten cukier musimy stopić
Stopić cukier na karmel
[Zwrotka 2: TKM]
Powoli zasypiam, a ta noc jest pusta, parzę sobie czarną kawę, to już szósta
Ulubiony cukier dla mnie to jej usta, mała, Ty czarujesz mnie jak jakaś wróżka
Łyżka cukru od niej nigdy nie jest pusta, powiedz, gdzie jest twoja czarodziejska różdżka
Mała, czemu zawsze trafiasz w moje gusta, powiedz czemu, czemu
Czemu Ty chcesz ze mną iść, czemu nie boisz się śnić
To dla Ciebie chcę mi się żyć, to o Ciebie będę się bił
Mała, chcę parę tych chwil, kiedy nie było tych spin
Mała, chcę parę tych dni, kiedy nie będzie tych spin, nie, nie
Ty ostatnio miewałaś łzy, ja ostatnio miewałem sny
Znam jedną kawiarnię na krzyż, ale chciałbym tam z Tobą iść
Ty ostatnio miewałaś łzy, ja ostatnio miewałem sny
Mała, chcę dziś zabrać Cię na kawę
[Refren: B.R.O]
Bo twoje usta to Karmel, nie widzę dziś żadnych barier
Zapomniałem mych manier i chyba zgubiłem kroki
Twoje usta to Karmel, to sprowadza mnie na parter
Wiem, że dałaś mi szansę, ten cukier musimy stopić
Bo twoje usta to Karmel, nie widzę dziś żadnych barier
Zapomniałem mych manier i chyba zgubiłem kroki
Twoje usta to Karmel, to sprowadza mnie na parter
Wiem, że dałaś mi szansę, ten cukier musimy stopić
Stopić cukier na karmel