Włodi
P.K.U. (Patrz komu ufasz)
[Refren]
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
[Zwrotka 1: Vienio]
Morał tej historii to patrz komu ufasz
Bo sam najlepiej wiesz, kogo słuchasz
Czy stoisz w miejscu, czy do walki ruszasz
Czy naprawdę komuś wierzysz, czy tylko się zmuszasz
Niektórzy mówią: "Nie ufaj nikomu"
Uwierzysz tym mądralom, to zostaniesz w domu
Sam (Sam) w Klimie zaufanych ludzi mam (Mam)
I na każdego z nich gwarancję ci dam, bo to podstawa
Wspólnego działania w grupie
Nie ufam nikomu? Po moim trupie
Następna rada – nie ufaj żadnej dupie
Trzymaj się blisko swoich ziomków, miej szacunek dla potomków
Oko za oko, ząb za ząb
Zamuliłeś się, bo popełniłeś błąd
Twój problem jest stąd
To niepisane prawo, uliczny sąd (Sąd, sąd...)
Patrz komu ufasz Włodek, nawet tych blisko
Zagarniesz wszystko albo będziesz w plecy
Przemyśl dzieciaku, ile jest jeszcze w życiu rzeczy
Na Łazienkowskiej meczy
Okazji zarobienia bez podejrzeń cienia
Przemyśl Kacza, ile jest kawałków do zrobienia
Ile palenia (Ile? Ile?)
[Refren]
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
[Zwrotka 2: Włodi]
Mało ludzi wie, co to zaufanie
Jak Chada mam rozeznanie nawet w nastukanym stanie
(Bo znam) Bo znam jedenaste przykazanie
Każdy chce mieć kogoś zaufanego
Wzbudzać zaufanie to już coś innego
Znajdziesz się na pozycji oszukanego
Wtedy dopiero będziesz uważał
Moje słowa powtarzał
Setki, setki i tysiące razy
Bo granie w chuja pozostawia skazy
Odrazy mam wiele dla tych, co ściemniają
Pod znakiem zapytania reputacje stawiają
Tacy chyba sobie sprawy nie zdają
Że w ten sposób wszystko przekreślają
P.K.U., jak zwierzasz się panience
Nie oddawaj duszy, tylko serce
Nie daj się nabrać na gesty i zaloty
Wiem, że czasem są upadki i wzloty
Dziewczyny to nic więcej jak tylko kłopoty
Ale na świecie nie ma samych ściemniaczy
Mam swoja Klimę – to wszystko tłumaczy
Trzeba razem się trzymać, bo w jedności siła
Trzeba komuś ufać, bo inaczej kiła
Dla obu stron zdrada przecież nie jest miła
Ostatni raz powtarzam: patrz komu ufasz
Chcesz coś zarobić i wspólnika szukasz
Jak cię zawiedzie, to go srogo ukarz
Ja to wiem, opanowałem sztukę mówienia
Było wiele sytuacji i nic się nie zmienia
Nas nie zrobisz w chuja, w lesie szukaj jelenia
[Refren]
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
Patrz komu ufasz
Patrz, patrz komu ufasz
[Zwrotka 3: Kacza]
Dobry farmazon nigdy nie jest zły
Lepiej palić głupa i dostać w kły
Nienawiść do policji – tak zostałem wychowany
Ten, kto z nimi trzyma, na zawsze jest przegrany
Jestem z ulicy – to dla mnie się liczy
Trzeba być w porządku, wie to każdy w okolicy
Złodzieje, dilerzy i rymoholicy
Nie ma wyjątków, każdego to dotyczy
Nie można nigdy zabić zaufania
Powierzone tajemnice są nie do sprzedania
Ja mam swych koleżków i to mnie osłania
Jebanych konfidentów teraz policja ochrania
Dla nas każdy z nich jest do zlikwidowania
Śmiecie bez honoru, policjanci z powołania