FLAME
Zapomnij o Tym
Smutek, ból, lęk - mieszanina
Ciągnie się za mną ten stres - kiedy finał?
Od dzieciaka raniono mnie... nie moja wina
Otwieram serce, naciskam escape - zapominam...
Ja podam Tobie dłoń, cały ból ukoję dźwiękiem
Gdy pot zalewa skroń, przy niej broń zwana lękiem
Gdy Twój ponury "dom", to nie schron, masz depresje
Lub gdy Twoje potrzeby przerastają Twoją pensję - wiem jak to jest...
Ty też to wiesz, że udręki nieraz wielkie...
Jak znajdziesz w sobie siłę, to bariera pęknie
Chociażbym kroczył w mroku- zła się nie ulęknę
Ty co byś poczuł z boku, patrząc się na mękę?
Tu widać ją codziennie... na tych osiedlach
Lecz wyrzuć caly ból, dzisiaj o nim nie pamiętaj
Nie każdy ma rodzine, więc ją doceń, stop głupoty...
Uwolnij cały stres... - zapomnij o tym...