Zygson
To tylko hajs
[Verse 1: Uszer zDP]
Chcę pengę za tyrę, czy benger kurwa jebem na to
Braga nie Gaga, wszystko pięknie jak Kękę Radom
Problem? To jadę gadom, swoim tu służę radą
Drobne to niech se wsadzą. (Chcemy ten gruby hajs)
Zwijać te topy w banknot w porcie nad Casablanką
Nawijać zwroty za kwoty, nie płyty za in blanco
Sprawdź - wolę dissy niż włażenie wackom w odbyt
Pierdolę kompromisy, robię hajs i jestem dobry

[Ref: Uszer zDP, Delekta]
Robimy hajs, lubimy hajs, chcemy go mieć na pewno
Tulimy hajs. Flow, rymy sprawdź. Nie pasi to się pierdol
Robimy hajs, lubimy hajs, chcemy go mieć na pewno
Tulimy hajs. Flow, rymy sprawdź. Nie pasi to się pierdol

[Verse 2: Eripe]
Nikomu się tutaj nie uśmiecha bieda, wierz mi
Chcę zarobić - boję się, bo mam nielegal we krwi
Chce twardą ręką zgarnąć hajsy, lekką wydać je
Zgodnie z prawem pytam: Jak? - Mówią mi: Tyranie
Kasa na glebie - Ty się wypnij i robota z głowy
Ja nie podnoszę bo by spadła mi korona z głowy
Jak to tylko hajs, to ja chcę go tylko mieć
Ale po mojemu - kto nie zasłużył to pizdą jest
[Verse 3: Zygson]
Dawaj hajs skurwysynu, jebać jak to wygląda
Chcesz przekazu - spoko, spoko - no to podam numer konta
To żadna klątwa, ani żądza na kwit
Zaliczka kurwa nie urządza, więc go szybko daj mi
Biorę sos na chlanie i czynsz? Debilu!
By godnie żyć, chcę go mnożyć na krzyż. Wychilluj!
Pamiętaj skąd jestem, wskazuję wciąż miejsce
To tylko hajs bo tu liczy się coś więcej

[Ref: Uszer zDP, Delekta]
Robimy hajs, lubimy hajs, chcemy go mieć na pewno
Tulimy hajs. Flow, rymy sprawdź. Nie pasi to się pierdol
Robimy hajs, lubimy hajs, chcemy go mieć na pewno
Tulimy hajs. Flow, rymy sprawdź. Nie pasi to się pierdol

[Verse 4: Penx]
Znam swoją cenę, ty kurwa mi zazdrościsz
Płać słono, w cenie przecież jest skurwienie wartości
Palę hajsy, "Królu złoty" mówi cała reszta
Znów zapalę, zdrowia nie kupię. Po chuj się mam oszczędzać?
"Hajs leży na ulicy" - co to kurwa znaczy?
Czemu nie znalazłem nigdy nic w drodze do pracy?
Ktoś się bogaci, wydaje mi się, że macie problem
Na bank nigdy czyimś kosztem, kurwa nie za marne drobne
[Verse 5: Delekta]
Cały showbiznes bije cynizmem
I robi pizdę z siebie marny macho co przytuli sos
To dla mnie dziwne, gram po przeciwnej
No i truizmem byłoby nawinąć, że im zrobię coś
Trzeba kosić bułę, przy tym zachować honor
By kiedyś ktoś w ogóle stanął za tobą kolo
Jak jesteś troglodytą, nie dziw się, że chuja masz
Bo chuja będziesz miał, wypierdalaj - chociaż zachowasz twarz