Zioło
Sajkosajfer
[Zwrotka : Emil G]
Tak gorące flow że się skrapla, wlewam je w basen szybko
Yo sprawdzaj, to jak kąpiel z hydromasażem dziwko
Giblolot mam, smażę, posłuchaj pizdko
Wieszaj striny na suszarke albo mogę Ci je wycisnąć
Co zarzucacie? Jemy wszystko
Na kwadracie WWA, Wrocław i Giżycko
Distroj, Twoja panna naćpana piksą
Jest jak skóra od banana albo lodowisko
Tak podjarana że muszę uważać by się nie poślizgnąć
Ej, mała, spierdalaj, idź stąd
Jestem pimp yo, zarabiam milion
Głupie szmaty ssą wszystkim ninjom

[Zwrotka 2: Kuba Knap]
To do cieci, kurwa, WCK robi rzeczy
A ty skrzeczysz jak ściany w których siedzisz
My latamy jak asteroid, masz i pomyśl
Latamy by wam spierdolić piękny ranek
Kolejny jak odpalacie monitory
I wam spierdolić tak o, fundujemy brak rąk
Zjechałem Polskę w każdą dziurę
A Ty bez dłoni co będziesz kurwa mać rżnął?
To nieładnie, pod moją pasieką odpierdalać tarło dałnie
Zawsze one love ale dla ludzi których znam, yo!
A teraz popatrz co się dzieje z Twoją panną
Widzisz ten rumieniec?
To przez wspomnienie
A Ty bejbo weź mu teraz powiedz, że tak nie jest
Tylko szczerze
[Zwrotka 3: Szpilek]
Kiedy wchodzę na majk słabych MC bierze grypa
Bo wiedzą, że jeden punch był typ i nie ma typa
Sprawdź to, nie daje wiary łajzom
Palę z braćmi, wyżej niż New Horizons
Schroedinger chyba już w grobie się przewraca
Ten kac i bomba odchodzi i wraca
Okolicznie miej to na względzie bo
Moi ludzie robią rzeczy na patencie wciąż
Na taką supergrupę trzymaj superbroń
Mamy pierdolnięcie, mamy supershow
Nigdy nie ma kwasu zawsze jest afterglow
Yuppi yo, chyba zamknęliśmy japę twą

[Zwrotka 4: Dendi]
Proszę pani mogę sikuuu?
To buzię pani szerzej otworzy, nie chce se zmoczyć kicków
Zakrztuś się na nie szczynami to zacytuje
"Jesteś u mamy, odkupujesz!"
Pobite gary będzie miała cipa na głowie
Jak nie zaczną stąd znikać
Jak zacznę się wymykać oka kątem
To szturchnę ją łokciem - "ała nie w szczepionkę!"
Twój ziombel będzie chciał mnie za to przypierdolić?
Nic mnie to nie boli, bo za mało soli
Potrzebujesz miłości? To jestem w drodze
Ja pukam, ty wchodzisz
Ty pukasz ja wychodzę
[Zwrotka 5: NINJA]
Co je grando Wro, Chorwacka, 10 piętro, blok
Ktoś Ci powiedział ścisz to? Weź pierdol go
I zrób na odwrót, watuj watuj watuj to
Sąsiadów stopery nie uratują
Kto ma tu flow? F do I do L do ON
Na drugie Ninja, strzelam kolejną serią ją
Ten serw to as, a sprzęt to grass ziomie
Blant płonie i to jeszcze nie koniec

[Zwrotka 6: Zioło]
Ty, no słuchałem tych Twoich rapów i szczerze Ci powiem
Że nawet okej by były gdyby nie to, że są chujowe
Jak chujowy rap, ja robie z palcem w nosie track
Ty z koksem w nosie nie zrobisz w połowie tak
Jak ja i reszta z nas, besztam reszte, jebać was
Wiedz, że liznąłeś trochę rapu ssając penta nam
O, patrz, jaki kozak, co? pancz jakiś powstał?
Wciąż nam możesz possać, mimo że zamknięta twarz

[Zwrotka 6: KIMON JESTA]
Szmulko podbijaj na Ołbin zapoznać Kimon Jeste
Terroryzm na mieście, fiński splendor, iskra
Alter-ego strzeż się, fiński terrorysta
Uważaj bo jest cienka linia nad korbą
Która może nagle stać się dla Ciebie agresywna
Palnę styl wam
Dżejpa Wariat pali kilogramy tłuszczu na trakonach
Juan Martin Naborati nie da usnąć po gibonach
Chyba, że jesteś zaprószona tak mocno
Że nie dasz się ocknąć
Że nie dasz się ocknąć