Karwan
Ruskie szlagiery
[Verse 1: Emkate]
Mordo, mordo wbijam, tu masz ten szary filar
Litry wódki, paczki Jinów, jestem illegal
Mów mi Al Capone boy, wprowadzam monopol
Rozpierdalam całą tę dziurę #Siffredi Rocco
Myślisz, że jesteś loco? Zobacz nas w akcji
Gouda w Gołdzie, dzień jak codzień, wiem więcej, niż Ty #Matrix
Codzień brakakaka ziomek, chociaż to nie Radom
Bomba dopem, czy gibonem? a może flakon?

[Verse 2: Karwan]
W bani karuzela jak Eurodisneyland
Twój gach to aktorzyna, spalę mu teatr, dziwko nie rób scen
Co to za bladź z Tobą? Ja nie chcę chlać z Tobą
Biere se bladź Twoją, Ty będziesz stać obok
Bunga bunga, jak Berlusconi kurwa
Oddaj wódę, oddaj dupę, oddaj fullcap kurwa
No, masz ostrą jazdę #lot nad kukułczym gniazdem
Tera wale flaszke, dalej wale flaszke

[Verse 3: Emkate]
Raport północ wschód boy, mamy się dobrze
Ruskie morde drą, my im na to goodnight Jorge
Jak masz jakiś problem, to ja go dziś rozwiążę, come on
Mam na to sposoby #Król Salomon
Niech flary płoną, zróbmy im horror
Ziomuś nie ogarniasz - nie nawijaj, proste kolo
Biorę to, co moje, dawaj more, more
Ruskie szlugi, złoty rolex, nie masz czym szpanować boy

[Verse 4: Karwan]
Walę wódę w raju przemytu, odjebałem paru celników
Ruskie dziwki, paczki, lytry, mamy to, patrz w cenniku
Mam tu cały harem, łapiesz? Też chcesz mieć? Masz zabulić
One lecą na mój papier, moją władzę #Carla Bruni
Karwan jak furgonetka, przyplątała się kurewka
Się zakręcisz, trochę szczęścia, dasz mi hajs #ruletka
Ja walę rakietówę z Kaliningradu kurwo
Ściany mają tu dziury po kulach, wjadę Ci w dziurę po kule kurwo