1Z
AF1NTRO
[Verse 1]
Zacząłem na nowo - dobrze, że nie braknie kartek
Jak u mnie z formą? Mówią żyj zdrowo, no dobra to zacznę
Uzupełniam ten magnez - szkoda, że flota nie metal
Mówisz, że mam wyobraźnię? Dobra to jest to dla mnie cecha

Chciałbym zobaczyć tu las rąk bo co czuję wtedy to hardcore
Jak nadal rapuję to mam flow, przez które czujesz, że warto
Wydawać w klubach nieżywych i pamiętać, że ryja darł ktoś
Jak wchodzę na nią to widzisz, że nie tylko na ręku mam moc

Dymię bo życie to Rajd i czuję, że w coś wdepnąłem
Cenię te chwilę, gdy mam spokój i piszę te zwrotkę
Dbam o te płytę jak o stuff, na pewno wyjdzie przemocna
Nie pytaj po ile to mam, klikaj i nie bój się ognia

W głowie jak baggy, szeroko - nie mam ziomali w rurkowcach
Gdziekolwiek nas skrzydła poniosą, bośmy nie wybrali nurkować
To co nas dzieli to przepaść, żadna dla mnie konkurencja
Chcieliby mnie tu rozdeptać, a idę do przodu po łebkach

[Hook]
Dzwonią do mnie z AF1
Mati gania AF1
I zapierdol przez to mam
Lecę sobie AF1

[Verse 2]
Zaczepki są tu jak wysypka - poswędzi trochę, przestanie
Mam język cięty jak brzytwa i wiesz, że nie tylko dla niej
Wszystko co mówię to pewniak i nigdy nie będę zaszczuty
Jak któryś tu głośniej zaszczeka, sam siebie wyśle do budy

Życie niestety mam pieskie, a bliżej mi raczej do kota
Śmieszne, ze patrzysz na ręce, zobacz lepiej co mam w oczach
Nie mi się oceniać więc powiedz mi teraz co widzisz
Czuję, że żyje jak bestia, która nie przywyknie do smyczy

Jak sprawa jest ciężka to pomyśl, czy przykładasz wagę gdzie trzeba
Z moim towarem masz pewność i pytać o wagę nie trzeba
Jeśli ma działać to syto nic wtedy nie może po Tobie zostać
Nie ma tu zasad więc czysto nawet jak będę po głowie kopać

Z kwiatów i haszu ulepione skrzydła więc lecę do gwiazd
Z rapu do banku bo każdy przemyślał i chce mieć ten hajs
Jak jestem z nimi to nic się nie liczy - gdzieś to mam
Jak jestem z nią czuję się jak w Air Force 1

[Hook]