Cypis
Przejmujemy lożę
[Zwrotka 1]
Siema, hej, barman lej, ale pizda faza tej
Ej ludziska, w górę ręce! Ja wyjadę chyba w erce
Albo kurwa w karwanie, bo mam banię, ratuj panie
Piękne laski tutaj są, wpadaj do nas, zobacz ziom
To jest impra, nie komunia, polecimy w ślinę niunia
I się liże z nią na loży, chuja sobie w gardło włoży
Tak, wiem, jestem debil, pizgam jak w resident evil
Pizgam wódę, człowiek studnia, walę towar od południa
Walę szony, piję szoty, ale wixa, co za loty
Mam kłopoty, nie mam kasy, daję w komis adidady

[Refren x2]
Przejmujemy lożę
Pizgamy węgorze
Z kurwami się wożę
Dzisiaj impra jest

Znów najebani
Rano skacowani
Z kasy wyjebani
Lecz cudownie jest

[Zwrotka 2]
Wjeżdżam, jak nóż w masło, ty to masz w dupie ciasno
Weź wyluzuj, ściągnij bucha, później barman cię wyrucha
Ta dziewucha to jest skandal, niszczy chuja, mów jej wandal
Ale skandal, ja pierdolę, tańczy bez gaci na stole
(*ja pierdolę*)
My ruchamy nocą, chuje nam się pocą, a dziwki się grzmocą, później robią test
Jak w ciąże zajdzie, to ojca nie znajdzie, myśli o mej pajdzie, wyrucham ją fest

Tak to jest, tak to bywa
Cztery drinki i dwa piwa
Zaliczona, odchaczona
Bo ma status kurwiszona

[Refren x2]
Przejmujemy lożę
Pizgamy węgorze
Z kurwami się wożę
Dzisiaj impra jest

Znów najebani
Rano skacowani
Z kasy wyjebani
Lecz cudownie jest

[Zwrotka 3]
Jeszcze nie idziemy spać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, dawaj znać, co ogarniesz
Może ze mną w kinol walniesz? Chyba że wcześniej odpadniesz
Jebs jebs, rura rura, nie wiem jak twoja szmaciura?
Czy już siada na Vanisha? W sumie ziomek, mi to zwisa
Jestem niezłym urwisem *Rafonix ćpa z Cypisem*
Ją od ćpania boli gęba *pijana kurwa bez zęba*
Tu się pije, tu się wciąga, jebnę nawet wodę z bonga
Niech obciąga jeśli chce, jest pijana, oh yeah
Jara mnie jej technika, mała ale jesteś dzika
Znasz Ozika? Wiem że znasz, w nagliżu mu całusa dasz
[Refren x2]
Przejmujemy lożę
Pizgamy węgorze
Z kurwami się wożę
Dzisiaj impra jest

Znów najebani
Rano skacowani
Z kasy wyjebani
Lecz cudownie jest