Magiera
Prawda zwycięży
[Zwrotka 1]
Co słychach na osiedlu? O to wciąż pytam chłopaków
I tych z ulicy wraków, wolnych degeneratów
Zaniedbane matki, niechciane dzieci z pod klatki
Niestroniące od wpadki zwariowane sąsiadki
Młodzież okoliczną, tę uczącą się (Nierobów!)
I tych, co utrzymują swe rodziny (Dięki Bogu!)
Do domów nikomu z nas tu nie jest spieszno
Słońce w zenicie, powiew wiatru (Oto piękno!)
Bo niejedną chwilę piękną każdy z nas w sercu nosi
Trudy codziennego życia, problemy z klasą znosi
I cieszę się tym życiem każdą jego wolna chwilą
Udowadniając debilom (Że pieniądz żadną siłą!)
Więcej miłości, mieć przy sobie kilka osób
Wtedy bezkolizyjnie zniesiesz nieprzychylność losu
I to jest właśnie sposób, by godnie żyć w betonie
Duma, radość, miłość (W górę ręce, gamonie!)
Nikt nie utonie w tym bagnie, nawet na dnie
Tli się nadzieja, ja to wiem, tego nie zgadłem
Więcej optymizmu pomimo dydaktyzmu
Który serwuje góra, tak, to mowa o szczurach
A Ty przetrwaj w tych murach jak ja, to nie bzdura
Zwycięży prawda, choć bolesna jak komuna!

[Przejście / Cuty / Scratche: DJ Decks]
Prawda zwycięży!
[Refren]
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda jest naga! Prawdą odwaga!
Ludziom pomagać! Dać z siebie wszystko!
Nie zawieść bliskich – oto motto na przyszłość!

[Zwrotka 2]
Dozwolone wszystkie chwyty, zdobyć szczyty jak Kositty
Często się zamartwiam ale w bojach Wsza obyty!
I choć zawiodłem wielu, nadal słyszę "przyjacielu"
Nadal do celu z wierną sobie ekipą
Raczej Maybach niż Tico, ale to nieistotne
Bo prawda to prawda, a nonsens to nonsens!
Z dala od kłopotów, prowokacji, farmazonu
Tylko rap nagrywać, żyć już do końca ludziom pomóc!
Całkiem oficjalnie nie jak kiedyś po kryjomu
Seks, dragi, rap – trzy elementy, gnoju
Czego chcesz wiedzieć? Mam coś więcej powiedzieć?
Od rzeczy nie gadam, więc problemu z tym nie będzie
Lecz czy mogę Ci ufać? To pytanie do Ciebie
Chcesz mnie wysterować, to ja wysteruję Ciebie!
Doping naturalny, Ty mnie pytasz o nienawiść?
Tak często bywam zły, świata nie zdołam naprawić
Zrozumiesz to dopiero wtedy, gdy wykrzykniesz: "Przestań!"
Już na własnej skórze czujesz, to blokowa agresja!
[Przejście / Cuty / Scratche: DJ Decks]
To blokowa agresja!

[Refren]
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda jest naga! Prawdą odwaga!
Ludziom pomagać! Dać z siebie wszystko!
Nie zawieść bliskich – oto motto na przyszłość!
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda jest naga! Prawdą odwaga!
Ludziom pomagać! Dać z siebie wszystko!
Nie zawieść bliskich – oto motto na przyszłość!

[Zwrotka 3]
Ta prawda bywa żalem, a nierzadko też skandalem
Kontrowersja ku chwale mej ojczyzny – tu, gdzie stale
Jestem w tych miejscach; mój dom, cała reszta
By pamięć nie odeszła w nieznane, tam, gdzie mieszka
Zbyt wielu przegranych już do końca tam zostaną
Stracili swą szansę na wielką wygraną
A ja pluje na to wszystko, nie dam z siebie zrobić miazgi
Czy prawo istnieje? (Nie troszczy się o drobiazgi!)
Ten kawałek nie pastisz, nie dla korzyści
Niech będą przeklęci jebani oportuniści
Z dala od fikcji, często piszę w afekcie
Wkładam w to serce z premedytacją (Częściej!)
A Wy to bierzcie! Prawda jest dobrze znana
Dla mej drużyny blamaż? Opcja niewskazana
Tu wiary trzeba C'est La Vie – tak to idzie
Raz dno, raz na szczycie, '97, Pener (Życie!)
Tę prawdę słyszycie i to nie po raz pierwszy
Wciąż będę pieprzył, jak ciężko jest tych wierszy
Szybko nie zapomnisz, bądźcie spokojni
Nadzieja jest w nas, nie prędko ktoś nas zastąpi
[Refren]
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda jest naga! Prawdą odwaga!
Ludziom pomagać! Dać z siebie wszystko!
Nie zawieść bliskich – oto motto na przyszłość!
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda jest naga! Prawdą odwaga!
Ludziom pomagać! Dać z siebie wszystko!
Nie zawieść bliskich – oto motto na przyszłość!

[Outro / Cuty / Scratche: DJ Decks]
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!
Prawda zwycięży! Zwycięży prawda!