Magiera
Oddycham smogiem
[Hook]
Taki sam, jak inne, ten dzień dziś
Moje wielkie miasto znowu pędzi
Na ulicach grzesznicy i święci
Do ziemi wszyscy przyciśnięci smogiem

[Verse 1]
Zmęczeni chłodem oddechów swoich własnych
Wychodzą z mieszkań na ciepło za ciasnych
Na ulicy oplute deszczem kwaśnym
W celu niejasnym snują się tam i tutaj
Wciągają w płuca toksyczne związki
Zaplątani w toksyczne związki
Na ustach mają złorzeczeń wiązki
Obowiązki wykonują beznamiętnie
Wpadli w pętle dni snów, dni słów
I znów powtórzy się wszystko za dobę
Tak sobie myślę, to właśnie jest powodem
Ostatnio mało sypiam, oddycham smogiem

[Hook]